Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie Katarzyna Żuchowicz wyjaśnia, że znaki opłaty sądowej odchodzą w przeszłość, natomiast coraz więcej klientów płaci przelewem, zwłaszcza wyższe kwoty. Przypomnijmy, że w 2007 roku znaki opłaty sądowej zostały w ogóle wycofane, ale 2008 roku znów je przywrócono na żądanie interesantów. Najwyraźniej sądy mają nadzieję, że jak nie przymusem, to podstępem skłonią nas do rezygnacji ze znaczków, bo komu będzie się chciało lizać i przyklejać sto po kolei?