Nie udało się rozwiązać problemu utylizacji sklepowych reklamówek. Nie została poparta propozycja, by producenci uiszczali opłatę recyklingową.
Rada ministrów nie zgodziła się wczoraj, by za recykling torebek płacili ich producenci i importerzy. Takie rozwiązanie przewidywał przedstawiony przez Ministerstwo Środowiska projekt założeń do ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Założenia zostały przyjęte przez rząd, ale bez zapisów dotyczących opłaty recyklingowej od torebek foliowych.
Forsowana przez Andrzeja Kraszewskiego, ministra środowiska, propozycja dotycząca opłaty recyklingowej od torebek miała wymusić na konsumentach, by ograniczyli korzystanie z takich opakowań na zakupach. Zakładała, że stawka opłaty recyklingowej stanowiłaby maksymalnie 50 proc. ceny netto toreb z tworzyw sztucznych. Opłatę tę mieli płacić producenci i importerzy torebek. W ten sposób byłaby ona składową ceny foliówki w sklepie, co powodowałoby jej wyższą cenę.
Pozostałe rozwiązania, które zaakceptowała Rada Ministrów, mają uszczelnić system odzysku i recyklingu innych opakowań, jak np. butelki czy puszki. Jedną z zasad ma być nałożenie na przedsiębiorców wprowadzających na rynek produkty w opakowaniach obowiązku poddawania odzyskowi i recyklingowi odpadów, które powstaną z takich samych opakowań. Chodzi o to, by firma sprzedająca napoje w plastikowych butelkach nie zbierała do odzysku recyklingu innych plastików, ale właśnie butelki.
Zgodnie z przyjętymi założeniami firmy wprowadzające na rynek opakowania zostaną zobowiązane do ograniczenia ich wpływu na środowisko. Dlatego opakowania powinny być wielokrotnego użytku i łatwe w recyklingu. Przykładowo te opakowania, które producent zaprojektuje jako biodegradowalne, powinny posiadać taką zdolność rozkładu fizycznego, chemicznego, termicznego i biologicznego, by po tym, jak trafią one do przetworzenia, pozostały z nich tylko dwutlenek węgla, biomasa i woda.
Założenia przewidują, że organizacje odzysku opakowań, które realizują zadania m.in. w zakresie zbierania odpadów opakowaniowych na rzecz ich producentów, będą musiały zająć się nie tylko tym, co same zbiorą. Do 31 grudnia 2014 r. będą musiały poddawać procesom odzysku i recyklingu co najmniej 50 proc. odpadów z opakowań, które znajdą się w śmieciach komunalnych.