Największe zmiany czekają przedsiębiorców świadczących usługi turystyczne wyłącznie w kraju. Wszelkie wpłaty klientów tytułem
wynagrodzenia za wykonane usługi będą oni musieli przyjmować na rachunek powierniczy, z którego pobiorą wynagrodzenie dopiero po prawidłowym wykonaniu umowy. Zwolni ich to jednak z konieczności zawierania umów ubezpieczenia lub przedstawienia gwarancji. Stanisław Piśko, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki, obawia się jednak, że organizatorzy turystyki w kraju nie będą sięgali po nową formę zabezpieczeń, jaką są rachunki powiernicze.
– Forma ta pozostanie z pewnością wyłącznie teoretyczną możliwością – uważa Stanisław Piśko.
I dodaje, że trudno mu zrozumieć, dlaczego nie przewidziano możliwości skorzystania z takiego zabezpieczenia przez bardziej tego potrzebujących organizatorów
turystyki za granicą.
Gwarancja powrotu
Zgodnie z nowelą przedsiębiorcy świadczący
usługi turystyczne będą musieli zabezpieczyć klientów na wypadek swojej niewypłacalności. Turyści otrzymają gwarancję pokrycia kosztów powrotu z imprezy oraz zwrotu wniesionych wpłat, za niezrealizowaną część imprezy. Biuro będzie miało do wyboru trzy rodzaje zabezpieczeń: umowę gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, umowę ubezpieczenia na rzecz klientów lub przyjmowanie wpłat klientów na rachunek powierniczy (jeżeli wykonuje usługi turystyczne wyłącznie na terenie kraju).
– Następujące po zaistnieniu problemu procedury formalne (sądowe czy administracyjne) są zazwyczaj bardzo mało skuteczne i pogłębiają frustracje najsłabszych uczestników rynku. Dlatego trzeba docenić tego typu rozwiązanie – mówi Piotr Stańczak, dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Polsce.
Podobne zabezpieczenia funkcjonują już od kilku lat. Być może zmieni się jedynie ich wysokość. Minimalną sumę gwarancyjną określić ma minister finansów w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy o usługach turystycznych.
– Jeśli zostanie ona ustawiona zbyt wysoko, być może niektórzy organizatorzy będą mieli problem z uzyskaniem takiej gwarancji od
ubezpieczycieli czy banków – tłumaczy Remigiusz Talarek, wiceprezes Rainbow Tours.
30 dni na reklamację
Przyjęta nowelizacja doprecyzowuje prawa niezadowolonych turystów. Nie będzie już miało znaczenia to, czy zgłaszali oni zastrzeżenia w trakcie trwania imprezy. Od jutra konsumenci będą mogli składać reklamacje w ciągu 30 dni po powrocie z urlopu. W przypadku odmowy uwzględnienia reklamacji organizator turystyki będzie obowiązany szczegółowo uzasadnić jej przyczyny. Jeżeli w ciągu 30 dni nie ustosunkuje się na piśmie do zarzutów klienta, reklamacja zostanie uznana za uzasadnioną. Nie dla wszystkich biur podróży nowela będzie przełomem. Wiele z nich od dawna stosuje 30-dniowy termin na składanie reklamacji. Europejskie Centrum Konsumenckie zwraca natomiast uwagę, że ograniczenie terminowe na złożenie reklamacji z pewnością nie wpłynie na usprawnienie usług w przyjazny dla rynku i klienta sposób.
– Wprowadzenie terminu na złożenie reklamacji z pewnością spowoduje spadek liczby reklamacji składanych przez klientów. Trudno więc uznać to uregulowanie za proklienckie – uważa Piotr Stańczak.
Bez studiów turystycznych
Nowelizacja uchyla również artykuł, który dla prowadzenia biura podróży wymagał nie tylko roku praktyki, ale także ukończenia studiów wyższych na kierunkach: turystyka i rekreacja, prawo, ekonomia lub zarządzanie i marketing. Jeśli ukończyło się inny kierunek studiów albo szkołę średnią z zakresu obsługi turystów – trzeba było mieć 2 lata praktyki. Przy maturze potrzebne były 4 lata praktyki, a bez matury aż 6 lat. Artur Burak z biura podróży Triada uważa, że nowy zapis wpłynie korzystnie na rynek usług turystycznych.
– W tej branży o wiele ważniejsze jest doświadczenie w zarządzaniu biurem podróży, a tego nie można się uczyć na żadnej uczelni – mówi Artur Burak.
Nowe przepisy przewidują jednak, że jeśli pilot lub przewodnik wycieczek będzie świadczył usługi bez wymaganych prawem kwalifikacji, zostanie ukarany grzywną lub karą ograniczenia wolności.
Braki w nowelizacji ustawy
W nowelizacji pominiętych zostało jednak wiele istotnych zagadnień dotyczących działalności polskich biur podróży.
– Wśród nich można wymienić dopuszczenie możliwości stosowania przez polskie biura podróży tzw. potrąceń zryczałtowanych przy rezygnacji przez klientów z wcześniej opłaconych wyjazdów czy też uznanie, że wzrost ceny imprezy turystycznej nieprzekraczający 10 proc. nie jest znaczącą zmianą warunków umowy upoważniającą klienta do bezkosztowej rezygnacji z wyjazdu – mówi Stanisław Piśko.
Biura podróży muszą zapewnić turystom bezpieczeństwo
Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Specyfika umów o świadczenie usług turystycznych sprowadza się do sytuacji, w której konsument płaci, ufając, że kupowana dziś usługa spełni jego oczekiwania w przyszłości. Dlatego przepisy określające warunki świadczenia usług turystycznych powinny zapewniać konsumentom możliwie największy stopień bezpieczeństwa i pewności należytego wykonania tych usług. Właśnie tym kierowaliśmy się w UOKiK, przygotowując uwagi do projektu nowelizacji ustawy o usługach turystycznych. Pozytywnie patrzymy na przyjęte rozwiązania, które postulowaliśmy już w trakcie prac – na przykład zachowanie przez marszałka województwa uprawnienia do występowania na rzecz klientów w sprawach wypłaty środków z tytułu umowy gwarancji bankowej czy ubezpieczeniowej. Będziemy uważnie monitorować funkcjonowanie nowych przepisów, tym bardziej że dotyczą one wrażliwego segmentu rynku.
Koszty powrotu turystów do kraju pokryje w całości biuro
Iwona Pasierbiak, radca prawny z kancelarii Kruk, Pasierbiak, Wasilewski i Wspólnicy
Dotychczas biura podróży były zobowiązane do zawarcia stosowanych umów gwarancji czy ubezpieczenia na rzecz klientów. Teraz będą one musiały zapewnić klientom pokrycie w całości kosztów powrotu z imprez turystycznych czy zwrot wpłat w przypadku niezrealizowania imprezy lub jej części. Zmiana poszerza i precyzuje zakres roszczeń klientów możliwych do sfinansowania z posiadanych przez biura podróży gwarancji i ubezpieczeń o roszczenia klientów uczestniczących w imprezach turystycznych krajowych. Jednocześnie zostały zmodyfikowane formy posiadanych zabezpieczeń finansowych. Wprowadzona została możliwość przyjmowania wpłat od klientów wyłącznie na rachunek powierniczy, jeżeli przedsiębiorca wykonuje usługi turystyczne wyłącznie na terenie kraju i złoży marszałkowi województwa oświadczenie o przyjmowaniu wpłat na ten rachunek.
Z ustawy zniknęły także przewidziane w pierwotnej wersji projektu przepisy dotyczące zawierania umów przez internet. Zrezygnowano również z wprowadzenia funduszu zabezpieczeń turystycznych, który miał stanowić dodatkową gwarancję finansowych roszczeń turystów i pełnić funkcję likwidatora szkód turystycznych, przejmując zadania ciążące obecnie na marszałku województwa.