Osoby skazane wyrokiem zagranicznego sądu na wiele lat pozbawienia wolności, a odbywające karę w Polsce, zyskają możliwość zmniejszenia wymiaru kary przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Przepisy pozwalające na przystosowanie wyroków sądów zagranicznych do wymogów polskiego prawa to główne założenie projektu nowelizacji kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego opracowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Niespójne prawo

Proponowana zmiana dotyczy osób wydanych Polsce na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Przygotowana nowelizacja jest reakcją na niespójności w sposobie uznawania i wykonywania przez polskie sądy zagranicznych orzeczeń karnych wydanych wobec obywateli polskich.
Najważniejszymi aktami regulującymi wykonywanie w Polsce zagranicznych orzeczeń skazujących na karę pozbawienia wolności są konwencja Rady Europy o przekazywaniu osób skazanych oraz decyzja ramowa w sprawie europejskiego nakazu aresztowania. Przepisy implementujące te akty prawne w różny sposób regulują możliwość adaptacji kary orzeczonej przez sąd zagraniczny do polskiego porządku prawnego. Nowelizacja przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości ma ten problem rozwiązać.

Polskie przepisy

Gdyby planowane przepisy weszły w życie, sąd polski orzekający w kwestii uznania i wykonania ENA nie byłby związany bezwzględnie wymiarem kary orzeczonej przez sąd zagraniczny.
W sytuacjach, w których wymierzona za granicą kara przekraczałaby ustawowy pułap odpowiedzialności określony w polskiej ustawie, sąd polski adaptowałby tę karę obowiązkowo poprzez określenie jej wymiaru w granicach polskiego prawa i z zastosowaniem całości polskich przepisów. Sąd musiałby przy tym uwzględniać okresy rzeczywistego pozbawienia skazanego wolności za granicą i wykonanej tam kary.
Zdaniem projektodawców, ograniczenie zakresu orzeczeń podlegających adaptacji wyłącznie do tych, które przewidują kary przekraczające górną granicę zagrożenia ustawowego gwarantuje, że sytuacja skazanego nie pogorszy się po zmianie wymiaru kary przez polski sąd.
Nowe uregulowania chwali Mikołaj Pietrzak, adwokat i parter w kancelarii Pietrzak & Sidor:
– Proponowane rozwiązania są w naszym prawie niezbędne. Obecnie obowiązujący stan prawny budzić może wątpliwości i wiele praktycznych problemów. Dotyczyć mogą one nie tylko wymiaru kary, ale i konieczności wykonania kar, które nie są znane polskiemu systemowi prawnemu.
Eksperci dostrzegają jednak ryzyko związane z proponowanymi rozwiązaniami. Możliwe rozbieżności w prawnej ocenie pewnych przestępstw w poszczególnych krajach spowodować mogą opory w wydawaniu skazanych celem wykonania kary w Polsce.
– Europejski nakaz aresztowania to instytucja, która z założenia opierać się miała na wzajemnym zaufaniu państw do siebie. W skrajnych sytuacjach, gdy prawo państwa członkowskiego dużo surowiej traktuje dane przestępstwo niż prawo polskie, może się zdarzyć, że nie otrzymamy zgody na to, by obywatel polski skazany za granicą odbył karę na terenie Rzeczypospolitej – podkreśla Mikołaj Pietrzak.

Wznowienie postępowania

Zgodnie z proponowaną nowelizacją, omawiane przepisy miałyby zastosowanie nie tylko do orzeczeń zapadłych po ich wejściu w życie. Zakresem ustawy objęte byłyby bowiem także prawomocne wyroki zapadłe od 1 maja 2004 r.
Nowelizacja wprowadziłaby podstawę do wznowienia postępowania w tych sprawach. Byłoby ono jednak ograniczone wyłącznie do określenia podlegającej wykonaniu kary lub innego środka przewidzianego prawem polskim. Przepisów nowelizacji nie stosowałoby się natomiast do osób skazanych, które odbycie kary mają już za sobą.