Czy w sytuacji gdy np. trzy sąsiadujące gminy postanowiły o wybudowaniu wspólnej spalarni śmieci na terenie należącym do dwóch z tych gmin, a mieszkańcy dwóch gmin protestują i domagają się przeprowadzenia referendum w sprawie budowy spalarni na ich terenie, to czy takie referendum jest dopuszczalne? Jaki wynik pozwoli na zrealizowanie inwestycji? Co się stanie, gdy mieszkańcy jednej gminy wyrażą zgodę na budowę spalarni, a drugiej nie zaaprobują pomysłu?
Zgodnie z przepisami ustawy o referendum lokalnym wydaje się, że przeprowadzenie referendum w sprawie budowy spalarni śmieci jest dopuszczalne. Zgodnie z nią w referendum lokalnym mieszkańcy jednostki samorządu terytorialnego jako członkowie wspólnoty samorządowej wyrażają w drodze głosowania swoją wolę co do sposobu rozstrzygania sprawy dotyczącej tej wspólnoty, która mieści się w zakresie zadań i kompetencji organów danej jednostki. Warto tu przytoczyć jeden z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, w którym stwierdzono m.in., że po to, aby było możliwe realizowanie z wiążącym skutkiem dla sprawy rozstrzygnięcie dokonane przez mieszkańców w drodze referendum gminnego, musi się ona mieścić w zakresie zadań i kompetencji gminy. Przyjęcie odmiennego założenia musiałoby prowadzić do naruszenia właściwości organów skutkującej nieważność samego aktu i skutków referendum. W wyniku konsultacji uzewnętrznia się natomiast opinia (życzenia, oczekiwania) mieszkańców co do sposobu rozstrzygnięcia sprawy należącej do właściwości innego organu (wyrok NSA z 1 lutego 2001 r., II SA 2817/00).
Oznacza to, że konieczne jest spełnienie łącznie kilku wymogów, by możliwe było przeprowadzenie takiego referendum. Po pierwsze, przedmiotem referendum może być jedynie sprawa dotycząca danej wspólnoty samorządowej, a taką sprawą jest budowa spalarni śmieci na terenie należącym do konkretnej gminy. Sprawa musi dotyczyć wszystkich mieszkańców danej gminy bądź znacznej ich części. Przedmiotem referendum może być tylko sprawa publiczna, która dotyczy danej gminy i nie została zastrzeżona ustawami na rzecz innych podmiotów – oczyszczalnie ścieków na mocy art. 7 ust. 1 pkt 3 ustawy o samorządzie gminnym. Sprawy wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych należą do zadań własnych gminy. Przedmiotem referendum może być tylko taka sprawa, dla której załatwienia przepisy prawa nie wymagają trybu postępowania wykluczającego przeprowadzenie referendum – brak szczegółowych regulacji prawnych dotyczących budowy spalarni śmieci. Przedmiotem i rezultatem referendum może być tylko stanowcze rozstrzygnięcie określonej sprawy – problem budowy spalarni śmieci na terenie danej gminy może być w taki sposób rozstrzygnięty.
O ważności referendum zadecyduje uczestnictwo w nim osób uprawnionych do głosowania. W referendum lokalnym mają prawo brać udział osoby stale zamieszkujące na obszarze danej jednostki samorządu terytorialnego, posiadające czynne prawo wyborcze do organu stanowiącego tej jednostki. Referendum będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania. Przy ustalaniu wielkości uczestnictwa uprawnionych do głosowania w referendum decyduje liczba oddanych głosów. Referendum, w którym wzięło udział mniej niż 30 proc. uprawnionych do głosowania, jest nieważne i nie wywołuje skutków prawnych w sprawie, w której było przeprowadzane.
Wynik referendum będzie rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów. Przy ustalaniu, czy wynik referendum jest rozstrzygający, bierze się pod uwagę jedynie głosy ważne. Wobec powyższego, aby możliwe było zrealizowanie inwestycji, w każdej z gmin w referendum musi wziąć udział ponad 30 proc. uprawnionych, a spośród tych, którzy oddadzą głosy ważne, więcej niż połowa musi się opowiedzieć za budową spalarni śmieci. Ponadto, skoro referendum ma rozstrzygać daną kwestię jednoznacznie, to w sytuacji gdy mieszkańcy jednej gminy wyrażą zgodę na budowę spalarni, a drugiej nie – spalarnia śmieci nie będzie mogła powstać na terenie tej gminy, której mieszkańcy nie zgodzili się na jej budowę.

Bartosz Frączyk, radca prawny, partner w Kancelarii Frączyk & Frączyk