Nie boję się, że sądy zostaną zalane pozwami zbiorowymi. Mechanizm tej ustawy jest tak skonstruowany, że na każdym etapie potrzebna jest decyzja sądu. A od tych decyzji są odwołania - mówi nam prof. Tadeusz Ereciński, prezes Sądu Najwyższego, Izba Cywilna, laureat nagrody Bona lex.
Pomysł napisania ustawy o pozwach zbiorowych został zainicjowany w roku 2006 przez ówczesnego wiceministra sprawiedliwości sędziego Krzysztofa Józefowicza. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego otrzymała zadanie zastanowienia się, czy taka ustawa jest potrzebna i możliwa w naszych warunkach.
Zorganizowaliśmy więc konferencję z udziałem ekspertów zagranicznych, następnie przeprowadziliśmy bardzo gruntowne badania prawnoporównawcze ustaw, które były wtedy uchwalone czy przygotowane w innych państwach. Projekt ustawy sporządził zespół tak wybitnych specjalistów, jak prof. Andrzej Jakubecki, prof. Feliks Zedler, prof. Piotr Pogonowski, dr Paweł Grzegorczyk i mecenas Paweł Pietkiewicz. W pracach zespołu brał udział także minister Krzysztof Józefowicz.

Lobby biznesowe zablokowało śmielsze przepisy

Przyjęliśmy projekt, ale najgorsze spotkało nas w chwili, gdy Senat wprowadził poprawki ograniczające zakres przedmiotowy tej ustawy. Było to dość zaskakujące zwłaszcza że ograniczenia są niejasne i pomijają sprawy pracownicze.



Senatorowie dopuścili roszczenia konsumentów oraz roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych, ale z wyłączeniem ochrony dóbr osobistych. Brak jasnych kryteriów kwalifikacji czynów niedozwolonych przysporzy wielu kłopotów sędziom. Wydaje mi się, że zadziałało lobby ubezpieczycieli i banków, zaniepokojone groźbą wypłaty dużych odszkodowań.
Jest to ustawa regulująca nową drogę dochodzenia roszczeń, więc jeśli się sprawdzi, można będzie poszerzyć w przyszłości zakres jej obowiązywania.
Nie boję się, że sądy zostaną zalane pozwami zbiorowymi. Mechanizm tej ustawy tak jest skonstruowany, że na każdym etapie potrzebna jest decyzja sądu. A od tych decyzji są odwołania. Doświadczeni sędziowie (w I instancji trzech sędziów okręgowych) poradzą sobie z roszczeniami i dopuszczą do rozpatrzenia sprawy, które na to zasługują.
Dobrze, że ustawodawca zdecydował się na uchwalenie ustawy o pozwach zbiorowych, gdyż obecnie coraz więcej państw tego typu ustawy wprowadza, a i Unia Europejska pracuje nad uniwersalnymi rozwiązaniami. Wobec czego wcześniej czy później należałoby uregulować kwestie roszczeń odszkodowawczych większej liczby osób pokrzywdzonych w podobnych okolicznościach.