Mężczyzna domagał się 350 tys. zł, ale sąd uznał, że co prawda wizerunek został naruszony, ale nie był rozpowszechniany, więc suma roszczenia jest zbyt wygórowana.
"Wizerunek jest dobrem osobistym. Powód, co prawda, przystępując do portalu nasza-klasa.pl, wyraził zgodę na wykorzystanie jego wizerunku, ale w celach społecznościowych" - mówiła przewodnicząca składu sędziowskiego Anna Fiałkowska-Sobczyk. Dlatego też mógł się czuć - zdaniem sędzi - wykorzystany, gdy jego wizerunek został użyty bez jego zgody przez jeden z banków do karty kredytowej.
Po zalogowaniu się na swój profil pojawiała się reklama karty kredytowej ze zdjęciem osoby-właściciela danego profilu. I właśnie takie wykorzystanie wizerunku bez zgody oburzyło Krzysztofa R., który domagał się odszkodowania od portalu Nasza-Klasa.
Na ogłoszenie wyroku nie stawił się Krzysztof R., a przedstawiciele portalu nie chcieli odnieść się do orzeczenia.
To kolejny wyrok w procesie o odszkodowanie od Naszej-Klasy
To już kolejny wyrok w procesie o odszkodowanie od portalu Nasza-Klasa. W 2009 r. wrocławski sąd przyznał 5 tys. zł odszkodowania mężczyźnie, który domagał się bezzwłocznego usunięcie ze stron portalu swojego fikcyjnego profilu, który założyła nieznajoma osoba.
Osoba ta wysyłała z fikcyjnego konta obraźliwe e-maile do innych użytkowników portalu. W profilu znajdowały się prawdziwe dane mężczyzny. Pomimo próśb wysyłanych do portalu, profil został usunięty dopiero po kilku miesiącach.
Komentarze(7)
Pokaż:
Po pierwsze ta reklama była na bazie skryptu, który pobierał zdjęcie główne danej osoby.
Po drugie tą reklamę widziała tylko ta osoba do której konto należało. Więc ja nie wiem o jakie dobra osobiste tu chodzi? Skoro tylko i wyłącznie on widział tą reklamę ze swoim zdjęciem?
Po trzecie rejestrując się na jakimkolwiek portalu i zamieszczając jakiekolwiek zdjęcia i informacje trzeba pamiętać, że robimy to na własną odpowiedzialność! Trzeba brać pod uwagę, że portal może wykorzystać zamieszczone dane. Dlatego choć to nudne trzeba czytać regulamin! Niestety większość osób przewija i klika "Akceptuje" a potem są oburzeni, że to że tamto.
a co jakby zaczęli tak reklamować sedesy ??
mój wizerunek jest chroniony prawem
i tylko ja mogę nim "rozporządzać"
nk dogada się z bankiem i razem zapłacą za tą reklamę
ale następnym razem się trochę zastanowią
zanim zrobią byle reklamę
ogólnie wyrok w deskę !!!