Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zapowiada, że prace nad projektem zmian kodeksu karnego dotyczące wzmocnienia ochrony prawnej funkcjonariuszy publicznych będą prowadzone w ramach szybkiej ścieżki legislacyjnej.

Kwiatkowski powiedział w środę dziennikarzom, że na taki tryb prac nad projektem uzyskał zgodę premiera i Rządowego Centrum Legislacji. "W przyszłym tygodniu projekt ma szansę trafić na komitet Rady Ministrów i, mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni - do parlamentu" - powiedział minister, który uczestniczy w środę w konferencji "Dziecko - świadek szczególnej troski".

W zeszłym tygodniu Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało nowelizację prawa karnego, która wzmocni ochronę prawną funkcjonariuszy oraz osób, które nie będąc funkcjonariuszami publicznymi, występują w obronie prawa, reagując na chuligańskie czy i inne przestępcze zachowania. Resort chce, by atak na człowieka stającego w obronie innej osoby lub mienia był traktowany w sądzie jak atak na funkcjonariusza policji na służbie.

Teraz grozi za to od grzywny do 3 lat więzienia (jeśli byłoby to naruszenie nietykalności cielesnej) lub od roku do 10 lat lat więzienia - gdyby sprawę zakwalifikowano jako czynną napaść na funkcjonariusza.

Resort chce też wprowadzić zaostrzoną odpowiedzialność za czynną napaść na funkcjonariusza, która skończyłaby się ciężkim uszkodzeniem jego ciała - groziłoby za to od 3 do 15 lat więzienia, a taki czyn byłby kwalifikowany jako zbrodnia.

MS chce też ponownie wprowadzić do Kodeksu karnego sankcję za kwalifikowany typ zbrodni zabójstwa - za zabójstwo policjanta na służbie groziłoby 25 lat więzienia lub dożywocie. Tak samo karane byłoby zabójstwo dokonane w celu udaremnienia lub utrudnienia postępowania urzędowego lub sądowego. Miałoby to też na celu wzmocnienie ochrony świadków poważnych przestępstw.