Korzystanie z samochodów służbowych, pieców czy pobór wody podziemnej na potrzeby działalności gospodarczej kosztuje i trzeba za to rozliczyć się do końca stycznia.
Firmy, których działania miały wpływ na środowisko w II półroczu, muszą za to zapłacić i przedstawić odpowiednią ewidencję we właściwym urzędzie marszałkowskim do 31 stycznia. Obowiązek ten spoczywa na większości przedsiębiorstw.

Trzeba się rozliczyć

Jeżeli firma korzysta z samochodów służbowych i w ten sposób emituje do atmosfery spaliny, to już pojawia się konieczność rozliczenia z wpływu działalności na środowisko. Tak samo jest, gdy firma ma kotłownię, pobiera wodę powierzchniową (np. z rzeki) lub podziemną na potrzeby produkcji.
Wiele firm nie wie, że musi przedstawić ewidencję wraz z zakresem wpływu jej działalności na środowisko i uiścić odpowiednie opłaty. Takie przedsiębiorstwa narażają się na sankcje. W przypadku kontroli inspekcji środowiska firma, która nie rozlicza się za korzystanie ze środowiska, musi zapłacić zaległości wraz z odsetkami, które wynoszą 20 proc. w skali roku. Przedsiębiorcę może skontrolować także urząd marszałkowski.



Dużo przedsiębiorców nie uiszcza opłat środowiskowych, gdyż ich naliczanie jest czasochłonne, a w niektórych przypadkach także skomplikowane. Nawet jeżeli firma ma samochody służbowe i powinna płacić za emisję gazów ze spalonego paliwa, to musi podliczyć, ile w danym półroczu wszystkie pojazdy zużyły paliwa i sumę pomnożyć przez odpowiednie stawki jednostkowe. Jednak np. lakiernie samochodowe mają już dużo trudniej. W ich przypadku nie ma jednostkowych stawek i muszą one oddzielnie liczyć opłaty dla wszystkich substancji znajdujących się w lakierach czy utwardzaczach i dopiero później je sumować.

Brak nadzoru

– Tak naprawdę to ponad 20 proc. przedsiębiorstw składa informacje o zakresie korzystania przez nie ze środowiska i uiszcza opłaty. Wynika to z ułomności systemu zbierania informacji o tym, jak firmy wpływają na środowisko. W wielu przypadkach nie jest to po prostu pilnowane i egzekwowane – tłumaczy Ryszard Pazdan, ekspert od ochrony środowiska Business Centre Club.
Dodaje jednak, że wpływy do urzędów marszałkowskich z tytułu opłat za korzystanie ze środowiska stanowią 80 proc. tego, co powinno trafiać na konta. Wynika to z faktu, że nie wszystkie firmy, które powinny obliczać wysokość opłaty, muszą ją uiszczać. Wiele przedsiębiorstw nawet jak składa odpowiednie sprawozdania, to nie płaci, jeżeli wysokość sumy do zapłacenia nie przekracza 400 zł.
400 zł – minimalny próg, od którego powstaje obowiązek zapłacenia za korzystanie ze środowiska