Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapewnia, że jego resort nie ponosi odpowiedzialności za słabe wyniki egzaminów na aplikację adwokacką.

Nie mam wpływu na skalę trudności egzaminu na aplikacje prawnicze, pytania egzaminacyjne na każdą z aplikacji przygotowywały zespoły fachowców delegowanych przez NRA - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, komentując wyniki sobotnich egzaminów.

W sobotę około 13 tys. kandydatów w Polsce zdawało egzaminy na aplikacje: adwokacką, radcowską, notarialną i komorniczą. W poniedziałek prezes Naczelnej Rady Adwokackiej wydała oświadczenie, w którym krytycznie ocenia wyniki egzaminów. Joanna Agacka-Indecka napisała, że "większość zdających ocenia test ułożony przez ministerstwo sprawiedliwości jako bardzo trudny, nadmiernie szczegółowy i wymagający zbyt obszernej wiedzy".

"Ze zdziwieniem przyjąłem oświadczenie NRA, bo pytania na każdą z aplikacji przygotowywały zespoły fachowców delegowanych przez NRA - nie urzędnicy ministerstwa ani minister. Pytania zostaną ogłoszone na stronach internetowych ministerstwa i każdy będzie mógł sprawdzić skalę ich trudności. Ja nie kontaktowałem się z żadną z komisji ani z żadnym z zespołów, pozostawiłem to całkowicie fachowcom. Dokładnie tak samo, jak było za moich poprzedników" - powiedział Ćwiąkalski we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia".

Dodał, że obecnie obowiązujący system egzaminacyjny, w jego ocenie niedobry, został przejęty po poprzednich ministrach. "Natomiast system, który ja proponuję, bardziej jasny i bardziej przejrzysty, będzie obowiązywał od przyszłego roku" - powiedział minister.

Test na aplikacje prawnicze składał się z 250 pytań; aby go zdać, należało uzyskać 190 punktów

Zapowiedział, że w listopadzie zaprosi na spotkanie dziekanów wydziałów prawa uczelni państwowych i niepaństwowych, żeby porównać standardy kształcenia, jakie na nich obowiązują. "Przedstawimy wyniki egzaminów i będziemy się wspólnie zastanawiać nad tym, co zrobić, żeby uczelnie dobrze kształciły przyszłych prawników i żeby kandydaci mogli zdać ten egzamin na aplikację w roku przyszłym już według nowych zasad" - mówił Ćwiąkalski.

Test na aplikacje prawnicze składał się z 250 pytań; aby go zdać, należało uzyskać 190 punktów. Według wstępnych informacji podanych w oświadczeniu prezes NRA, w przypadku egzaminu na aplikację adwokacką, w niektórych regionach liczba osób, które pozytywnie zaliczyły test, nie przekroczyła kilku procent. Rada szacuje, że w skali całego kraju liczba kandydatów, którzy nie zdali egzaminu na aplikację adwokacką, może sięgnąć nawet 85 proc.Obecnie trwają prace legislacyjne nad projektem ustawy o państwowych egzaminach prawniczych, który znajduje się na etapie konsultacji społecznych.