W związku z tak dużym zainteresowaniem, mimo formalnego zakończenia akcji o 15.00, wiele kancelarii przedłużyło o kilka godzin porady pro bono - podała NRA.
Z jej komunikatu wynika, że porad udzielano w 181 miastach we wszystkich województwach. Początkowo udział w Ogólnopolskim Dniu Bezpłatnych Porad Adwokackich zgłosiło 843 adwokatów, jednak w trakcie akcji do swych kolegów spontanicznie dołączyli kolejni mecenasi.
Organizatorom chodziło m.in. o przełamanie stereotypu, że pomoc prawna jest droga i niedostępna. Akcję zorganizowano po raz drugi. W pierwszej "Adwokaci pro bono", w maju uczestniczyło 650 adwokatów i aplikantów w 134 miastach i miejscowościach. Udzielono wtedy około 12,5 tys. porad.
Podobnie jak podczas wiosennej edycji, udzielane w sobotę porady najczęściej dotyczyły spraw rodzinnych (rozwody, alimenty, podział majątku małżeńskiego itp.), prawa pracy, lokalowego i spadkowego. W zachodniej części kraju adwokaci doradzali w licznych sprawach związanych z majątkiem i odszkodowaniami dla repatriantów ze Wschodu.
Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Joanna Agacka-Indecka powiedziała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż sporo osób, które w sobotę odwiedziły kancelarie adwokackie, czekało wiele lat na rozwiązanie swoich problemów prawnych. "Dziś takie rozwiązanie otrzymały. Jestem wdzięczna kolegom, że tak chętnie włączyli się w tę ważną społecznie akcję, największą w dotychczasowej historii zawodów prawniczych w Polsce" - powiedziała. Wyraziła też wdzięczność mediom za rozpropagowanie akcji.
Pełne podsumowanie przebiegu Ogólnopolskiego Dnia Bezpłatnych NRA ma przedstawić w nadchodzącym tygodniu.
Komentarze(28)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszena przyszłość z góry dziękuję za takie akcje...
ja czekałem na chyba pierwszej czy drugiej takiej "akcji" o której opublikowano wiadomość
zwykli ludzie stali w dłuuugiej kolejce od rana do 15, prawie nikogo nie przyjęto, gdyż jakimś cudem zjawiali się dobrze ubrani biznesmani "którzy umówili się telefonicznie i najpierw przyjmujemy osoby które zapisały się w czwartek"
tylko, że o akcji lokalna gazeta napisała w piątek, czyli dzień po tym, jak rzekomo owe osoby się umówiły
drugi raz to samo co u Karoli "pana sprawa jest bardzo skomplikowana, następna osoba"
wiem, że moja sprawa jest skomplikowana i że bez 5 000 nikt nie chce ruszyć
doradzali to oni ludziom oczywistości, które wiedzą "jeśli jest termin to musi być wezwanie" itp
Ładnych parę lat zajmuje się jedną dziedziną prawa i codziennie jestem zaskakiwana pojawiającymi się problemami. Niektóre są wręcz nie do rozwiązania. Ale z drugiej strony mamy korporacje, których członkowie są tak genialni, że nie ma pytania na które by nie odpowiedzieli. A jak? To już opisano w powyższych postach.
Sam też chciałem raz skorzystać z pomocy adwokata (jeszcze nie byłam wtedy prawniczką). Co usłyszałam? Pani sprawa jest oczywiście do wygrania. Prowadzę wiele takich spraw. Ostatnio wygrałem taką sprawę. Niestety zapytany o konkrety pan adwokat się zapultał i powiedział, że teraz nie ma czasu i powinniśmy się umówić na następne spotkanie. Na następne już nie przyszłam, może dlatego, że potrafię rozpoznać czy ktoś ma pojęcie o czym mówi.
do postępowania dyscyplinarnego, ale statystycznie nijak się mają do 14 tys. porad udzielonych w dniu 3 października 2009r.
Nie ma informacji o osobach, które się wypowiadają, może one przedstawiają
"ZERO". Przepraszam za to określenie. Jak się komuś adwokat nie podoba,
to go nikt nie zmusza, by z niego korzystał. Adwokatura ma duży dorobek
w budowaniu pozytywnego wizerunku w historii Polski.
Sęk w tym, że ludzie zwracają się do prawników, nie o informacje, które mogą przeczytać w opublikowanej ustawie, ale o informacje płynące z praktyki, o najlepsze rozwiązanie, wynikające z doświadczenia zawodowego prawnika. A tych informacji, żaden szanujący się prawnik tanio nie sprzeda, gdyż to przede wszystkim one stanowią źródło jego dochodu.
1.
2.
3.
4.
5.
Jestem przekonany, że słowa niecnej krytyki padają od konkurecji (doradcy itp.) i tzw. cwaniaczków, którzy maja pieniądze na poradę ale oczywiście po co płacić jak mozna za darmo...
Trzeba zrozumieć sytuacje, w których prawnik odmawia porady w sprawie skomplikowanej, gdyz po prostu wymagało by to dogłębnego zapoznania się ze stanem faktycznym i prawnym co odbylo by sie kosztem innych.
Najważniejsze, że wiele osob szczególnie tych starszych i ubogich skorzystalo z porad i oni z pewnościa będą wdzięczni adwokatom pro bono.
Bardzo dobrze,ze ludzie maja beplatne porady prawne,tylko na to nie bedzie co liczyc jesli na listy powpisuja prawnikow ponizej poziomu,czyli poziomu tych,co doprowadzaja ludzi do skrajnego ubóstwa,bo oni,a nie korporacje za tym stoją.
Zasada,ze przecietnosc wypiera dobrego wszedzie panuje,ale nie w korporacjach.Od tego roku wlasnie to bedzie mialo zastosowanie? Ciekawe jak dlugo..
Mogłemsie tez poczęstować kawą w oczekiwaniu na przyjecie
Ty to właśnie robisz i obrażasz ludzi, którzy pełnią ważną rolę w zapewnieniu gwarancji poszanowania prawa wobec obywateli, do których TY też należysz.
do mojego patrona zadzwonila babka ktora buduje dom za ok 700 tys i chciała sie umowic na bezplatna porade. No to przeciez nie o to chodzi . dajmy szanse naprawde ubogim i potrzebujacym. Ludzie wstydu nie macie a potem brednie na necie wypisujecie ze wam nikt nie chce pomoc
Wizerunku czego? Monopolu? Jesteśmy jednym z najuboższych krajów Europy. Mamy dziadowskie prawo. Wypędzamy młodych wykształconych ludzi na zachód, żeby nie zagrażali starcom, a potem martwimy się że nie będzie kto miał robić na emerytury. Przegraliśmy wszystkie wojny od 300 lat. Gdzie tu jest miejsce na pozytywny wizerunek palestry. Może funkcjonujące od kilkuset lat przysłowie: "polskie prawo jest jak pajęczyna bąk się przeciśnie ugrzęźnie muszyna" oddaje pokłosie działania ministerstwa sprawiedliwości zarządzanego nie przez prawników spoza korporacji.
Piękny gest to byłby wtedy, gdyby adwokatura lobbowała za zniesieniem przymusów adwokackich i art. 17 w konstytucji.
Fryzjerzy i kosmetyczki nie muszą robić takich akcji, bo ludzi na ich usługi stać, może dlatego, że nikt nie utworzył korporacji fryzjerów i kosmetyczek. Gdyby do tego dopuścić, było by to samo.
Więc nie pokazujcie tutaj łaski jaką to robicie ludziom, że jeden dzień w roku mogą przyjść i usłyszeć, że sprawa jest trudna. Gdyby nie korporacje to byłby wolny rynek i ludzi było by stać na prawników. Tak jak to jest gdzie indziej.
rzy przerasta moje możliwości. Toteż odsyłam do literatury, którą trzeba czytać
a nie zabierać głos po spożyciu "środków". Ze środowiska prawników - adwokatów wyrośli wielcy Polacy. Pan Doradca zapewne ich nie zna. Bo gdyby
znał to zabrałby głos w innym tonie. Odnosi się to rownież do innych osób wy-
powiadających się obraźliwie o części Narodu Polskiego.