Trzeba tylko ustalić, kto ma ją finansować. Petent nie wyłoży choćby złotówki na zdobycie prawa do używania e-dokumentów w kontaktach z gminą. Bezpieczny e-podpis okazał się niewypałem i czeka na kolejną reanimację. Dobrze, że zastąpi go Profil Zaufania. By z niego skorzystać, wystarczy dowód osobisty, a nie 200 zł na kwalifikowany e-podpis.