Urząd będzie miał miesiąc na rejestrację lub zawieszenie działalności przedsiębiorcy. Nierozpatrzenie wniosku w terminie będzie oznaczać jego pozytywne załatwienie przez urząd. Proponowane przepisy nie zmienią działalności usługowej w Polsce – uważają prawnicy.
Przedsiębiorcy będą mieć łatwiejsze życie. W sprawach dotyczących podjęcia, wykonywania lub zawieszenia działalności gospodarczej urząd nie będzie mógł od nich żądać dokumentów w formie oryginału, poświadczonej kopii lub autoryzowanego tłumaczenia. Takie uproszczenia proponuje Ministerstwo Gospodarki w przygotowanym projekcie ustawy o działalności usługowej. Autorzy projektu wprowadzili również zasadę domniemanej zgody organu administracji w przypadku przedłużającego się milczenia urzędnika. Powinien on załatwiać wnioski firm w ściśle określonym czasie jednego miesiąca lub dwóch – w skomplikowanych sprawach. Powstaną tzw. punkty kontaktowe, które ułatwią elektroniczne procedury rejestracyjne związane z prowadzeniem biznesu.

Mniej formalności

– Według Departamentu Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Gospodarki nowa ustawa wprowadzi uproszczenia w zakresie procedur dotyczących szeroko rozumianej reglamentacji, czyli procedur wydawania koncesji, zezwoleń, wpisów do rejestrów działalności regulowanej.
Do systemu prawnego trafi zasada dorozumianej zgody we wszystkich procedurach rejestracyjnych.
– Oznacza ona, że po upływie określonego terminu, w przypadku bezczynności urzędu, wnioskodawca automatycznie uzyska zgodę na wykonywanie działalności usługowej – wyjaśniają przedstawiciele resortu gospodarki.
Mecenas Krzysztof Wójcik z kancelarii Storczyk & Mikulski tłumaczy:
– Nierozpatrzenie wniosku w terminie będzie równoznaczne z pozytywnym jego załatwieniem. To duży krok do przodu. Przysłuży się do zdyscyplinowania urzędników.

Bez oryginałów

W polskich urzędach możliwe stanie się przedstawianie tylko zwykłych kserokopii dokumentów. Niestety, zasada ta nie będzie działać w sądach, w których podstawą wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym są dokumenty oryginalne lub poświadczone – dodaje adwokat.
– Wszystkie zmiany wprowadzane przez ustawę o działalności usługowej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej mają ułatwić i odbiurokratyzować zasady podejmowania i prowadzenia usług – podkreśla Krzysztof Wójcik.
Autorzy projektu dodają, że ważny jest też przepis dopuszczający tylko jednokrotne przedłużenie terminu na rozpatrzenie wniosku. Właściwy organ będzie miał obowiązek poinformować o przedłużeniu terminu rozpatrzenia wniosku przed upływem pierwotnego terminu. Pewność prawną przedsiębiorcy zwiększą przepisy nakładające na urzędy obowiązek potwierdzenia przyjęcia wniosku.



Punkty kontaktowe

Jeden z rozdziałów projektu poświęcony jest punktom kontaktowym.
– Punkt kontaktowy będzie prowadzony przez Ministerstwo Gospodarki za pośrednictwem strony internetowej, poprzez którą usługodawca będzie mógł złożyć wnioski o wpis do rejestrów (REGON, NIP, ZUS) lub wnioski o rejestrację w zrzeszeniach lub stowarzyszeniach zawodowych, a także wszelkie wnioski o uzyskanie zezwolenia (rejestracji, koncesji itp.) niezbędnego do prowadzenia przez usługodawcę działalności – tłumaczy prawnik Katarzyna Kostoń z kancelarii Norton Rose Piotr Strawa i Partnerzy.
Złożony w formie elektronicznej wniosek nie trafi jednak od razu do właściwego organu, ale przekazany zostanie do niego przez punkt kontaktowy. Elektroniczny punkt będzie zatem wyłącznie pośrednikiem między usługodawcami a odpowiednimi organami, które nadal pozostaną bezpośrednio właściwe w zakresie rejestracji usługobiorców – dodaje prawnik.
Z kolei mec. Jędrzej M. Kondek z kancelarii Barylski T., Olszewski A., Brzozowski A. sądzi, że punkty kontaktowe to ciekawe rozwiązanie, mające swe źródło w usługowej dyrektywie unijnej.
– Będą one połączeniem źródła informacji dla przedsiębiorcy z innego kraju wspólnoty, który chce poznać warunki prowadzenia działalności w Polsce z jednym okienkiem, w którym załatwiać się będzie wszystkie sprawy. Zwłaszcza to ostatnie może budzić wątpliwości, biorąc pod uwagę, iż wprowadzenie jednego okienka dla przedsiębiorców nie ułatwiło im życia, powodując nowe kłopoty zamiast dawnych i przedłużając postępowanie – uważa Jędrzej M. Kondek.
Działalność punktów konsultacyjnych może być przekazana Krajowej Izbie Gospodarczej. Rozwiązanie takie wprowadza nieuzasadnioną dyskryminację przedsiębiorców niezrzeszonych w izbach, ponieważ przynależność do samorządu jest dobrowolna, zaś KIG reprezentuje interesy zrzeszonych członków. Skuteczność punktów kontaktowych zależeć będzie od rzutkości i sprawności osób je prowadzących, a więc nie da się jej zadekretować ustawowo – uzupełnia prawnik.
Zdaniem mec. Katarzyny Kostoń stworzenie elektronicznych sposobów dopełniania formalności jest ważne dla uproszczenia procedur. W praktyce może pojawić się problem związany z przekazywaniem dokumentów między punktem kontaktowym a właściwym organem. Również kwestia obliczania terminów składania wniosków i rozpatrywania spraw może tworzyć problemy, w szczególności ze względu na projektowany zapis, zgodnie z którym: początkiem biegu terminu załatwienia sprawy przez właściwy organ jest data wpływu dokumentu do danego organu.

Do dalszych prac

– Ustawa nie zmieni znacząco działalności usługowej w Polsce. Na pewno nie będą one widoczne na pierwszy rzut oka i natychmiastowe. Projektowane przepisy mają bardziej programowy niż konkretny charakter. Niewątpliwie wpłyną na sposób interpretowania przez sądy czy urzędy przepisów i tworzenie prawa – konkluduje mec. Krzysztof Wójcik.
Z kolei prawnik Jędrzej M. Kondek dodaje:
– Projekt wydaje się regulacją przypadkową. Zamiast implementować dyrektywę usługową w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, przygotowuje się nową, fragmentaryczną i chaotyczną ustawę. Niekompletny słowniczek i brak katalogu usług, do których ustawy się nie stosuje, a zwłaszcza dziwna definicja działalności usługowej powodują, iż projekt ten powinien być przedmiotem dalszych prac i dyskusji.