Rozmawiamy z Tomaszem Półgrabskim, wiceministrem sportu - Zamieszki z udziałem pseudokibiców mogą mieć miejsce wszędzie. Jednak nowe rozwiązania prawne pozwolą lepiej zapanować nad porządkiem na stadionach podczas meczy piłkarskich.

Czy na stadionach piłkarskich prawdziwi kibice poczują się wreszcie bezpiecznie?

Żadne regulacje prawne nie dają 100 proc. pewności jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Dlatego nową ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych należy traktować jako narzędzie, które ma uporządkować cały zakres związany z bezpieczeństwem na stadionach. Do tej pory funkcjonowała ustawa z 1997 roku, która okazała się niespójna. Ponadto zmieniły się czasy i jej regulacje nie przystawały do obecnej rzeczywistości. Dlatego postanowiono przygotować nową ustawę, w której został wprowadzony dodatkowy rozdział dotyczący wyłącznie meczy piłkarskich. Jest to pewien wstęp do organizacji Euro 2012, gdyż musi nastąpić przełom w podejściu do kibiców i zapewnienia bezpieczeństwa. Ministerstwo Sportu i Turystyki chce dodatkowo wprowadzić pewne mechanizmy edukacyjne, które będą uczyły fanów piłki nożnej odpowiedniej kultury kibicowania.

Czy nowe zakazy klubowe i stadionowe są kluczem do bezpieczeństwa na polskich stadionach?

Uważam, że nie karą, a raczej prewencją należy uczyć pseudokibiców właściwego zachowania się na stadionach. Oczywiście tych ludzi, którzy łamią prawo należy karać. Dlatego nowa ustawa jest dobrym narzędziem do tego, by wprowadzić porządek na stadionach. Zakazy klubowe i stadionowe, połączone z nowoczesnym monitoringiem, pozytywnie wpłyną na przebieg meczy piłkarskich. Jednak kibiców trzeba też wychowywać. Dlatego ucząc nawet 15-latka można sprawić, że za trzy lata, gdy będzie miał już 18 lat nie stanie się on chuliganem. Będzie natomiast kulturalnie dopingował swoją drużynę.
Warto również zwrócić uwagę na działania ukierunkowane na kibiców, którzy aktywnie identyfikują się z klubem piłkarskim, a wykraczają poza wiek szkolny.

Zakazy stadionowe orzekane przez sąd były w dotychczasowej ustawie. Dlaczego się nie sprawdziły?

Do tej pory poziom infrastruktury na stadionach nie był odpowiedni. Jeżeli teraz będzie on wyższy i monitoring będzie lepszej jakości oraz zwiększy się skuteczność identyfikacji osób na stadionie, to łatwiej będzie można obserwować zachowanie kibiców, kontrolować ich przy wejściu na stadion i tym samym egzekwować zakazy stadionowe lub klubowe. Ponadto jest pomysł, aby stworzyć spójny system informatyczny wspierający monitoring na wszystkich stadionach. Aktualnie zapisy nowej ustawy przewidują, że obiekty wykorzystywane do prowadzenia meczów piłki nożnej w ramach ligi zawodowej wyposaża się w kompatybilne między sobą elektroniczne systemy identyfikacji osób służące do sprzedaży biletów, kontroli przebywania i dostępu kibiców do określonych miejsc.

Czy kluby będzie stać na zapewnienie takiego monitoringu?

Myślę, że tak. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że modernizację lub budowę niektórych stadionów dofinansowują miasta. Poza tym większe bezpieczeństwo na stadionach zwróci się w biletach. Z pewnością wzrośnie frekwencja na stadionach, gdyż obecnie nie każdy ma odwagę wybrać się na mecz. Wiele osób nie chodzi na mecze właśnie z uwagi na poziom bezpieczeństwa.

Co z sytuacją, gdy chuligani zaczną rozrabiać nie na stadionach, a poza nimi?

Na stadionach porządku pilnują służby organizatora meczu piłkarskiego. Poza stadionami jest policja i z pewnością sobie z tym poradzi. W ostatnim czasie nie było takich poważnych ekscesów między innymi z uwagi na dużą skuteczność policji w takich działaniach. Przed Euro 2012 wymieniamy też doświadczenia z innymi państwami, jak Wielka Brytania. Można powiedzieć, że walka z chuligaństwem na stadionach ma charakter globalny. To przynosi efekty. W 2007 r. odnotowano 294 przypadki naruszeń prawa w związku z (sportowymi) imprezami masowymi, a rok wcześniej było ich 355 (W 2008 roku: ilość ekscesów chuligańskich – 228; ilość zbiorowych naruszeń prawa – 55. Razem w 2008 roku – 283 wydarzenia w związku z masowymi imprezami sportowymi). Zmniejszyła się ilość chuligańskich ekscesów. O ponad 20 proc. spadła liczba zbiorowych naruszeń prawa. Kwestia bezpieczeństwa już teraz wygląda lepiej.

A co z halami sportowymi?

Podczas imprez sportowych w halach nie było takich przypadków jak na stadionach piłkarskich. Poza tym w takich miejscach jest choćby monitoring przemysłowy. Ponadto organizator imprezy masowej, zgodnie z ustawą również musi zagwarantować obecność służb porządkowych. Nie możemy jednak kontrolować każdego miejsca. Do starć kibiców równie dobrze może dojść nawet w autobusie. Jednak nowe rozwiązania prawne pozwolą lepiej zapanować nad porządkiem podczas masowych imprez sportowych.

Parlament wykreślił z ustawy możliwość sprzedaży piwa o zawartości alkoholu do 4,5 proc. podczas imprez masowych...

Piwo jest dla ludzi i nie powinno być przeszkód, by taka możliwość istniała w Polsce. Rząd zamierzał w rozporządzeniu dokładnie określić na jakich zasadach sprzedaż piwa na stadionach miała się odbywać. Proszę zwrócić uwagę, że nikt przecież nie idzie na mecz tylko na piwo. Miało ono stanowić jedynie dodatek umilający kibicowanie

Napoje alkoholowe są dostępne podczas meczów piłki nożnej na stadionach w krajach, w których poziom bezpieczeństwa i porządku na stadionach jest oceniany bardzo wysoko (Anglia, Niemcy). Dystrybucja odbywa się na ściśle określonych warunkach i zasadach, a zgoda na sprzedaż może być wycofana w przypadku, gdy dojdzie do zamieszek lub poziom bezpieczeństwa i porządku na stadionie jest niewystarczający.

Nasze dążenia to przede wszystkim kształtowanie modelu pożądanych zachowań kibiców piłki nożnej i wdrażanie w Polsce standardów europejskich. Zależy nam na tym, aby podczas Mistrzostw UEFA EURO 2012 wszyscy uczestnicy finałów czuli się bezpiecznie, lecz również swobodnie, a UEFA EURO 2012 było świętem europejskiej piłki nożnej.