Platforma Obywatelska chce rozpocząć dyskusję o przyszłości konstytucji. Jednym z pomysłów, jaki w ostatnim czasie pojawił się w prasie, jest zwiększenie władzy premiera. Część kompetencji miałby natomiast stracić prezydent.

Rano w radiowej Trójce wicepremier i minister spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna mówił, że prace nad zmianami w ustawie zasadniczej będą trwać, gdyż nie powinno powstawać złe prawo. Jego zdaniem, ewentualne zmiany w konstytucji powinny pozwolić efektywnie rządzić partii, która wygrywa wybory. Dodał, że przy obecnym stanie prawnym trudno jest egzekwować skuteczność od rządu.

Pomysł krytykuje szef SLD Wojciech Olejniczak

Jego zdaniem, jest to temat zastępczy. Wojciech Olejniczak powiedział, że zmiana konstytucji ograniczająca kompetencje prezydenta jest niemożliwa do przeprowadzenia w obecnym parlamencie. Szef SLD uważa, że Platforma Obywatelska powinna szukać współpracy z prezydentem. Ustawy trzeba przygotowywać, przesyłać do Sejmu i kierować do prezydenta - podkreślił Olejniczak.

Według posła PiS Andrzeja Dery, dziś rozmawiamy o hasłach, a nie o konkretnym projekcie zmian w ustawie zasadniczej. Polityk przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość ma gotowy projekt zmian w konstytucji, zwiększający uprawnienia prezydenta.

Andrzej Dera dodał, że najpierw trzeba ocenić obecnie obowiązujący w Polsce system i wówczas rozpocząć debatę o zmianach. Poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że premier powinien skoncentrować się na tym jak poprawić sytuację Polaków.

W ocenie marszałka Sejmu, obecnie obowiązujący system w Polsce nie jest doskonały, ponieważ tworzy sytuację dwuwładzy

Bronisław Komorowski przypomniał, że podczas prac nad obecnie obowiązującą konstytucją, ze względu na perspektywę wygrania wyborów prezydenckich przez ówczesnego szefa komisji konstytucyjnej Aleksandra Kwaśniewskiego, dodano - jak to określił marszałek - daleko idące uprawnienia prezydentowi.

Zdaniem Komorowskiego, nie jest to dobre, ponieważ prezydent ma stosunkowo dużą władzę, a zerową odpowiedzialność. W opinii Marszałka Sejmu, sytuacja ta powinna być wyjaśniona poprzez- jak się wyraził - "rzetelną refleksję natury prawnej, historycznej i politycznej."

Marszałek dodał, że dziś nie ma realnej możliwości zmiany konstytucji. Do zmiany ustawy zasadniczej potrzeba 307 głosów. Bronisław Komorowskie podkreślił, że można zastanowić się nad tym, co można w niej zmienić. Jak zaznaczył, można na przykład ograniczyć osobom prawomocnie skazanym za przestępstwa umyślne drogę do zasiadania w parlamencie.

Propozycje takich zmian przygotowała Platforma Obywatelska. Sejm zajmie się nimi podczas rozpoczynającego się jutro (7.05) posiedzenia