Rozwiązania, które proponujemy, nie są w żaden sposób skierowane przeciwko przedsiębiorcom; mają służyć ochronie uczciwego biznesu - powiedział w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, otwierając konferencję poświęconą tzw. konfiskacie prewencyjnej.
W piątek w Ministerstwie Sprawiedliwości odbywa się konferencja online pt. "Konfiskata in rem - nowoczesne narzędzie do walki z przestępczością", w której udział biorą międzynarodowi eksperci. Dyskusja dotyczy tzw. konfiskaty prewencyjnej, czyli konfiskaty majątku posiadanego przez podejrzanego lub oskarżonego. Rozwiązanie to miałoby umożliwić przepadek mienia, posiadanego przez sprawców najpoważniejszych przestępstw, którego formalnymi właścicielami są osoby trzecie. Według resortu mechanizm ten ma ułatwić m.in. orzekanie przepadku majątku w sytuacji, gdy nielegalnie zdobyte mienie gangsterów przepisywane jest np. na rodzinę, znajomych czy podstawione osoby.
Konferencję otworzył minister Ziobro. Zapewnił, że rozwiązania dotyczące konfiskaty prewencyjnej "opierają się na najwyższych standardach praworządności" i przy "przestrzeganiu praw obywatelskich pozwolą skutecznie dbać o bezpieczeństwo".
Zdaniem Ziobry "w państwie prawa obywatele muszą mieć poczucie bezpieczeństwa, a przestępcy muszą się bać". Zaznaczył, że w tym celu państwo musi dysponować skutecznymi narzędziami w walce z przestępczością zorganizowaną. "Rozwiązania, które proponujemy, nie są w żaden sposób skierowane przeciwko przedsiębiorcom. Mają służyć ochronie uczciwego biznesu, który nie będzie niszczony przez konkurencję opierającą się na pieniądzach pochodzących z nieuczciwej działalności gospodarczej" - powiedział Ziobro.
Minister podkreślił przy tym, że zależy mu na zachowaniu wszelkich gwarancji związanych z zasadą domniemania niewinności. "Ale jednocześnie zależy nam na tym, aby państwo stojąc na najwyższych standardach praworządności i praw obywateli, mogło w sposób skuteczny dbać o bezpieczeństwo i praworządność" - zaznaczył.
Podczas debaty wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zauważył, że we Włoszech, Irlandii i Wielkiej Brytanii można konfiskować majątki pomimo braku skazania, na przykład w przypadku śmierci oskarżonego. Dodał, że można również konfiskować majątki firm.
W dyskusji głos zabrał też były prokurator generalny Mediolanu Roberto Alfonso, który zauważył, że tego rodzaju regulacje funkcjonują we Włoszech od 1982 r. "Już wtedy zrozumieliśmy, że przejęcie majątków mafiosów może stanowić skuteczne narzędzie walki ze zorganizowaną przestępczością. Jest to dużo bardziej skuteczne narzędzie niż sankcje karne orzekane za popełniane przez mafiosów przestępstwa. Nawet sankcja więzienia nie działa tak skutecznie na przestępców jak konfiskata majątku" – podkreślił prokurator.
Resort sprawiedliwości w informacji przesłanej PAP zwrócił też uwagę, że 19 grudnia wchodzi w życie unijne "rozporządzenie o wzajemnym uznawaniu nakazów zabezpieczenia i konfiskaty", które - zdaniem ministerstwa - obliguje Polskę do wprowadzenia stosownych procedur i przepisów. "Wprowadzenia konfiskaty in rem domagała się też Najwyższa Izba Kontroli, wskazując, że obecnie istniejące rozwiązania są niewystarczające i zalecając podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do skuteczniejszego zajmowania majątków pochodzących z przestępczej działalności" - wskazał resort.
W informacji ministerstwa wynika też, że nowe przepisy o konfiskacie in rem ułatwią m.in. orzekanie przepadku mienia, gdy nielegalnie zdobyty majątek gangsterów przepisywany jest na osoby trzecie. W poważnych sprawach związanych z przestępczością zorganizowaną oskarżeni będą musieli wykazać legalne pochodzenie swego majątku. Jeśli nie będą w stanie tego udowodnić, mienie ulegnie konfiskacie, a ostateczną decyzję o zajęciu majątku podejmie sąd" - zaznaczył resort.
Według MS przygotowane regulacje są w pełni zgodne zarówno z prawem unijnym, orzecznictwem ETPC i konstytucją. "Są też – jak pokazują doświadczenia innych państw, w których już obowiązują, w tym Włoch, tak wprawionych w walce z mafią – bardzo skuteczne. Przestępcy najbardziej boją się pozbawienia ich majątków" - zaznaczyło ministerstwo.