Do piątku do godz. 16 Sąd Najwyższy rozpoznał 5 tys. 66 protestów wyborczych, z których 65 uznał za zasadne, lecz bez wpływu na wynik wyborów. Ostatnie z protestów będą jeszcze rozpoznawane w sobotę, w tym m.in. protest złożony przez polityków Koalicji Obywatelskiej - przekazał zespół prasowy SN.
ikona lupy />
ShutterStock

"Cały czas w piątek trwa dużo posiedzeń, w związku z czym liczba rozpoznanych protestów będzie się stale zmieniać. Jeśli sędziowie nie zdążą w dniu dzisiejszym rozpoznać wszystkich protestów wyborczych, będą orzekać również w dniu jutrzejszym" - powiedziała Martyna Łuczak z zespołu prasowego SN.

Rzecznik prasowy SN sędzia Aleksander Stępkowski potwierdził zaś PAP, że protesty wyborcze będą rozpoznawane także w sobotę, choć - jak zaznaczył - na ten dzień pozostanie ich do rozpoznania już "niewiele". Dodał, że tego dnia ma zostać rozpoznany m.in. protest, który złożyli politycy KO reprezentujący komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego.

Łącznie do SN trafiło 5,8 tys. protestów wyborczych. Przed dwoma tygodniami protest w SN złożyli m.in. reprezentanci KO, w tym mec. Grzegorz Wójtowicz - pełnomocnik komitetu wyborczego Trzaskowskiego.

Protesty wyborcze SN rozpoznaje od ponad tygodnia - pierwsze rozpatrzył w poprzedni czwartek. Jak przekazała Łuczak do piątku do godz. 16 Sąd Najwyższy rozpoznał w sumie 5 tys. 66 protestów wyborczych.

"Zarzuty 65 protestów SN uznał za zasadne, lecz stwierdzone naruszenia nie miały wpływu na wynik wyborów, w przypadku 143 protestów zarzuty zostały uznane za niezasadne, a pozostałe 4 tys. 858 protestów SN pozostawił bez dalszego biegu" - poinformowała Łuczak.

Protest wyborczy mógł dotyczyć naruszeń, które miały miejsce zarówno w czasie głosowania podstawowego w I turze 28 czerwca br., jak i w czasie ponownego głosowania w II turze 12 lipca br. Prawo wniesienia protestu przysługiwało przewodniczącemu właściwej komisji wyborczej, pełnomocnikowi wyborczemu oraz wyborcy, którego nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania.

Uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta Sąd Najwyższy podejmuje w ciągu 21 dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. SN rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW.

We wtorek informowano, że sprawozdanie PKW zostało wysłane do SN. PKW nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które mogły wywrzeć wpływ na wyniki głosowania i wynik wyborów prezydenta RP - głosiło to sprawozdanie.

W środę zapowiedziano zaś, że posiedzenie SN w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej w celu podjęcia uchwały w przedmiocie ważności wyborów prezydenckich odbędzie się w poniedziałek 3 sierpnia o godz. 12 w największej sali rozpraw im. Stanisława Dąbrowskiego.