W ubiegłym tygodniu w szpitalu zmarła ofiara wypadku na elektrycznej hulajnodze. W momencie feralnego zdarzenia była pijana, tak samo jak jadący z nią jednym pojazdem mężczyzna. Po śmierci kobiety usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Tymczasem zasady poruszania się takimi pojazdami wciąż nie zostały uregulowane w prawie powszechnie obowiązującym. Dla przykładu zakaz poruszania się przez dwie osoby na e-hulajnodze jest określony tylko w regulaminach wypożyczalni takich urządzeń, co oznacza, że właściciel prywatnego sprzętu, przewożąc pasażera, nie łamie żadnych przepisów.
W ubiegłym tygodniu w szpitalu zmarła ofiara wypadku na elektrycznej hulajnodze. W momencie feralnego zdarzenia była pijana, tak samo jak jadący z nią jednym pojazdem mężczyzna. Po śmierci kobiety usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Tymczasem zasady poruszania się takimi pojazdami wciąż nie zostały uregulowane w prawie powszechnie obowiązującym. Dla przykładu zakaz poruszania się przez dwie osoby na e-hulajnodze jest określony tylko w regulaminach wypożyczalni takich urządzeń, co oznacza, że właściciel prywatnego sprzętu, przewożąc pasażera, nie łamie żadnych przepisów.
Podobnie rzecz ma się w przypadku korzystania z takich pojazdów w stanie nietrzeźwości bądź po spożyciu alkoholu. Z uwagi na trwający spór co do tego, czy osoba poruszająca się hulajnogą elektryczną jest kierującym pojazdem czy pieszym, w praktyce nawet gdy jest pijana ‒ nic jej nie grozi. Między innymi dlatego rzecznik praw obywatelskich wystąpił do ministra infrastruktury z pytaniem o stan zaawansowania prac nad przepisami dotyczącymi urządzeń transportu osobistego (UTO). Mimo że według zapowiedzi nowe przepisy miały obowiązywać od wiosny tego roku, a prace ciągną się latami, projekt wciąż nie wyszedł z ministerstwa. Adam Bodnar w piśmie skierowanym do Rafała Webera, podsekretarza stanu w MI odpowiedzialnego za projekt, pyta „czy resort infrastruktury zamierza kontynuować i dokończyć proces legislacyjny dotyczący materii urządzeń transportu osobistego, a jeśli tak, to kiedy można spodziewać się przedłożenia projektu nowelizacji Prawa o ruchu drogowym Radzie Ministrów w celu jego przyjęcia, a następnie skierowania do Sejmu”.
Według ostatniej wersji projektu pojazdy UTO (napędzane silnikiem elektrycznym hulajnogi, deskorolki, segwaye etc.) mają być podkategorią roweru, co oznacza, że co do zasady kierujący nimi będą obowiązani do poruszania się drogami dla rowerów. Z tą różnicą, że przy braku ścieżki rowerowej UTO będą mogły jeździć jezdnią, tylko jeśli obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 30 km/h. W przeciwnym razie e-hulajnogą będzie trzeba poruszać się chodnikiem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama