Różnica między wpływem spraw do tzw. starych izb i do dwóch nowych izb Sądu Najwyższego jest ogromna. Problem dostrzega Małgorzata Manowska, I prezes SN, i zapowiada zmiany
Sędziowie orzekający w Izbie Cywilnej (IC) SN, która, jak wynika ze statystyk, jest najbardziej obciążona pracą spośród wszystkich pięciu izb SN, załatwili w ciągu ostatniego półrocza o 1,8 tys. spraw więcej niż ich koledzy z Izby Dyscyplinarnej (ID) SN, którzy rozpatrzyli zaledwie 79 spraw. Niewiele lepiej wygląda zestawienie z drugą z tzw. nowych izb SN – Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP). Tu różnica wynosi ponad 1,4 tys. spraw.
Na brak pracy nie może za to narzekać Izba Karna (IK). Zasiadający w niej sędziowie przez pierwsze pół roku 2020 r. załatwili bowiem aż 1663 sprawy.