O wyznaczeniu pierwszych z tych spraw na 8 lipca napisał w środę portal wPolityce.pl. "Wraz z wnioskami złożono stosowne zabezpieczenia, które jeśli uzna je sąd, spowodują wyłączenie niektórych sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która ma orzekać o ważności lub jej braku wyborów prezydenckich" - ocenia portal.
O pozwach pisały w ostatnich miesiącach media, według których jest ich 15. Wnieśli je sędziowie związani ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich "Iustitia" oraz ze Stowarzyszeniem Sędziów "Themis".
Pozwy dotyczą sędziów z dwóch powstałych w 2018 r. izb SN - Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Dyscyplinarnej, a także Izby Cywilnej. Jednocześnie pozwy zawierają wnioski o zabezpieczenie postępowań poprzez odsunięcie wskazanych sędziów SN od orzekania do czasu ostatecznego ich rozstrzygnięcia.
Jeszcze w zeszłym roku pozew taki skierowała sędzia z Poznania Monika Frąckowiak. Sędzia ta domaga się uznania, że sędzia Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej nie pozostaje w stosunku służbowym sędziego SN. Sędzia Frąckowiak w uzasadnieniu wskazała m.in., że obwieszczenie prezydenta Andrzeja Dudy o wolnych miejscach sędziowskich z czerwca ub.r., które zainicjowało powołanie sędziego Majchrowskiego, nie zawierało wymaganej kontrasygnaty premiera. Wskutek tego - zdaniem poznańskiej sędzi - dalsze postępowanie konkursowe i w konsekwencji powołanie Majchrowskiego jest nieważne.
Ostatnio - na początku maja br. - pozew wniósł krakowski sędzia Waldemar Żurek. Domaga się w nim stwierdzenia, że sędzia Kamil Zaradkiewicz z Izby Cywilnej nie jest sędzią, a jego powołanie było nieskuteczne. W obszernym pozwie sędzia Żurek zwrócił się też o zabezpieczenie w formie odsunięcia sędziego Zaradkiewicza od pełnienia wszelkich uprawnień, obowiązków i czynności w SN. W opinii sędziego Żurka, Zaradkiewicz nie został skutecznie powołany. Jak wskazywał wybór sędziowskich członków obecnej KRS został dokonany nielegalnie, w związku z tym wszystkie podejmowane przez ten organ czynności, w tym procedura nominacyjna sędziów, nie może - w jego ocenie - zostać uznana za skuteczną i istniejącą.
Inne z takich pozwów złożyli m.in. prezes "Iustitii" Krystian Markiewicz oraz sędziowie Bartłomiej Starosta i Paweł Juszczyszyn. Z wokandy Izby Pracy SN wynika, że kilka z tych spraw wyznaczono na posiedzeniach 8 lipca, zaś kolejną na posiedzeniu 15 lipca.
W ustawie o SN znajduje się zapis, że sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów SN należą do właściwości Izby Dyscyplinarnej. Według informacji PAP co najmniej jedno z posiedzeń ma dotyczyć formalnego wniosku o ewentualne przekazanie pozwu z Izby Pracy do Izby Dyscyplinarnej.