Prowizorka Poczty Polskiej. Zbiera dane o milionach Polaków w plikach z notatnika >>>>
We wspólnym apelu Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Sieć Obywatelska Watchdog oraz Fundacja im. S. Batorego zaapelowały do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej o działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców.
Chodzi o mail adresowany do władz samorządowych, w którym Poczta Polska powołuje się na art. 99 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 w związku z decyzją Prezesa Rady Ministrów z 16 kwietnia 2020 r.:
Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Dane, o których mowa w zdaniu pierwszym, przekazywane są operatorowi wyznaczonemu, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku. Operator wyznaczony uprawniony jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymał te dane.
Organizacje podkreślają w piśmie, iż ustawa o wyborach korespondencyjnych, która została wskazana jako podstawa prawna, nie jest jeszcze obowiązującym prawem. „W tej chwili analizuje ją Senat, który ma na to czas do 5 maja. Izba wyższa już zgłasza liczne zastrzeżenia do projektu Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym, że ustawa nie została jeszcze uchwalona, a tym samym nie jest na dziś obowiązującym w Polsce prawem, Poczta Polska nie bierze na ten moment udziału w organizacji wyborów, a więc pierwsza ze wskazanych w art. 99 ustawy sytuacji nie ma miejsca” – czytamy w piśmie
Jak podkreślają organizacje pozarządowe „zgodnie z art. 51 ust. 5 Konstytucji RP zobowiązanie samorządów przez Pocztę Polską musi nastąpić na podstawie przepisów rangi ustawowej, które regulują te „obowiązki”. Innymi słowy, źródłem obowiązków nałożonych na Pocztę Polską, które mogłyby uzasadniać dostęp do danych, musi być ustawa, która w obecnej chwili nie została przyjęta. W szczególności, źródłem takiego obowiązku nie może być polecenie Prezesa Rady Ministrów. Premier nie może dowolnie powierzać Poczcie Polskiej zadań wiążących się z przetwarzaniem danych osobowych obywateli i ingerencją w ich prywatność”.
Wcześniej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak skierował pismo do komisarzy wyborczych, w którym wyjaśnił, że zgodnie z art. 99 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 Poczta Polska po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne m.in. w celu wykonania obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej.
Jak wskazano w piśmie, dane te przekazywane są Poczcie Polskiej, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku. Poczta Polska uprawniona jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymała te dane. „Przepis ten upoważnia operatora publicznego do żądania wydania danych ze spisu wyborców” – dodano.
„Jednakże w ocenie PKW podstawą do wydania danych ze spisu wyborców przez gminę może być włącznie wniosek podpisany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania operatora wyznaczonego (Poczty Polskiej – PAP)” – głosi pismo Marciniaka. Ponadto, jak wskazuje szef PKW, do wniosku powinna być dołączona kopia rozstrzygnięcia organu administracji rządowej o nałożeniu na Pocztę Polską obowiązku, z którym wiąże się konieczność pozyskania danych ze spisu wyborców.
"Państwowa Komisja Wyborcza prosi o pilne przekazanie niniejszych wyjaśnień wójtom, burmistrzom i prezydentom miast” – podkreślił Marciniak.
Zdaniem organizacji pozarządowych udostępnienie Poczcie Polskiej danych osobowych zawartych w spisach wyborców stanowić będzie naruszenie art. 51 Konstytucji w związku z art. 7 Konstytucji, zgodnie z którym organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. „Ponadto, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, w razie stwierdzenia naruszenia przez jednostki samorządu terytorialnego, naruszenia zasad przetwarzania danych osobowych określonych w RODO może na ww. jednostki nałożyć administracyjne kary pieniężne w wysokości do 100 000 zł (art. 102 ustawy o ochronie danych osobowych). Zgodnie z art. 266 § 2 Kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który osobie nieuprawnionej ujawnia informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega odpowiedzialności karnej do 3 lat pozbawienia wolności” – podkreślają.