Od trzech tygodni część operatorów przekazuje dane lokalizacyjne na temat osób objętych kwarantanną. Zdaniem prawników nie ma ku temu podstaw prawnych.
Tarcza antykryzysowa 2.0 (w środę, 15 kwietnia, zajmował się nią Senat) zawiera przepis, który wprost zobowiąże operatorów telekomunikacyjnych do przekazywania danych lokalizacyjnych osób chorych na COVID-19 oraz objętych kwarantanną. Pozwoli to na bieżąco sprawdzać, czy nie opuszczają oni miejsc, w których powinni przebywać. Okazuje się jednak, że już 24 marca premier wydał telekomom analogiczne polecenie w drodze decyzji. Zobowiązała ona operatorów do przekazywania wojewodom (i innym jednostkom) danych lokalizacyjnych użytkowników „podlegających nadzorowi epidemiologicznemu, kwarantannie, hospitalizacji lub izolacji”. Nadano jej klauzulę natychmiastowej wykonalności. Potwierdziła to Sieć Obywatelska Watchdog Polska w trybie dostępu do informacji publicznej.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Jak walczyć z pandemią przy poszanowaniu danych wrażliwych? KE ma rekomendacje w sprawie aplikacji mobilnych
-
Głosowanie korespondencyjne: Czy powinniśmy się obawiać o nasze dane osobowe?
-
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów bada wyciek danych z KSSiP Podjąłem czynności ws. kradzieży i wycieku na wielką skalę danych osobowych sędziów...
Reklama