Czy adwokaci jako przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z dobrodziejstw pakietu antykryzysowego? Z pytaniem o to zwróciło się do minister rozwoju Stowarzyszenie Adwokackie „Defensor Iuris”.
Bezpośrednim przyczynkiem zaniepokojenia prawników była ubiegłotygodniowa radiowa wypowiedź Jadwigi Emilewicz. Wyjaśniając, jak zadziałają poszczególne ulgi, szefowa resortu rozwoju stwierdziła: „Podajmy przykład: właściciel małego salonu fryzjerskiego czy sklepu – zapewne jego przychody nie przekraczają tej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia, to wtedy ze składek zwolnieni są jego pracownicy i on. Ale już właściciel kancelarii adwokackiej – być może jego przychody spadły z 70 tys. do 30 tys., ale jego ze składek nie zwalniamy”.
Stowarzyszenie Defensor Iuris przypomniało, że wedle danych serwisu Wynagrodzenia.pl jedna czwarta adwokatów zarabia poniżej 5190 zł brutto, a miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana) na tym stanowisku wynosi 7140 zł brutto. I są to kwoty sprzed epidemii.