W przypadku lotu zarezerwowanego w ramach pojedynczej, potwierdzonej rezerwacji, składającego się z kilku odcinków obsługiwanych przez różnych przewoźników lotniczych, odszkodowania z tytułu odwołania ostatniego odcinka lotu można dochodzić przed sądami, w których obszarze właściwości znajduje się miejsce odlotu pierwszego odcinka lotu. Stwierdził tak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A tę wydającą się skomplikowaną konkluzję najprościej pokazać na przykładzie, który stał się podstawą orzekania.
Otóż dwójka pasażerów zarezerwowała lot łączony w ramach jednej rezerwacji. Lot obejmował trzy odcinki: z Hamburga do Londynu, z Londynu do Madrytu oraz z Madrytu do San Sebastian. Pierwszy odcinek lotu obsługiwał przewoźnik brytyjski – British Airways. Pozostałe dwa odcinki firma hiszpańska – Iberia. Sęk w tym, że lot z Madrytu do San Sebastian został odwołany, a pasażerowie nie zostali o tym terminowo poinformowani. Zgodnie z przepisami unijnego rozporządzenia dotyczącego praw pasażerów w transporcie lotniczym należało im się więc po 250 euro odszkodowania. Firma, na którą pasażerowie scedowali swoje roszczenia, pozwała Iberię przed sądem rejonowym w Hamburgu. Ten zaś nie był pewien, czy jest właściwy do rozpoznania sporu dotyczącego odcinka lotu, który został odwołany. Bądź co bądź i start, i lądowanie miały być w Hiszpanii. Sprawa trafiła więc do TS UE, jako że potrzebna okazała się wykładnia unijnego rozporządzenia w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych.
Trybunał w wydanym postanowieniu wskazał, że powództwa odszkodowawcze z tytułu odwołania ostatniego odcinka lotu mogą być wytaczane przed sądami właściwymi ze względu na miejsce odlotu pierwszego odcinka lotu. I to nawet wówczas gdy są one wytaczane przeciwko przewoźnikowi lotniczemu obsługującemu ostatni odcinek lotu. W ocenie TS UE w przypadku dokonania pojedynczej, potwierdzonej rezerwacji dla całej trasy, na przewoźniku lotniczym ciąży zobowiązanie dotyczące zrealizowania przewozu pasażera z punktu pierwszego do docelowego. W związku z tym w przypadku lotu łączonego, stanowiącego przedmiot pojedynczej, potwierdzonej rezerwacją dla całej trasy i obejmującego kilka odcinków lotu, „miejscem wykonania” tego lotu w rozumieniu rozporządzenia dotyczącego jurysdykcji może być miejsce odlotu pierwszego odcinka lotu jako miejsce głównego świadczenia usług będących przedmiotem umowy przewozu lotniczego. Oczywiście jeśli pasażer zechce pozwać przewoźnika w miejscu właściwym dla ostatniego odcinka lotu – również ma taką możliwość.
Ujmując to najprościej: orzeczenie TS UE jest korzystne dla pasażerów. Oznacza bowiem w praktyce tyle, że nie trzeba pozywać przewoźnika, który nie wykonał usługi, z dala od naszego domu, lecz można go pozwać u siebie w kraju, przed sądem znajdującym się blisko naszego miejsca zamieszkania.

orzecznictwo

Postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE z 13 lutego 2020 r., sygn. C-606/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia