Wizyta Věry Jourovej przełamała milczenie w sporze o praworządność, ale do jego zakończenia wciąż daleko.
Przywrócenie zaufania pomiędzy Warszawą a Brukselą – z takim zadaniem przyjechała wczoraj do Polski wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i czeska komisarz odpowiedzialna za praworządność. Stronę rządową mieli reprezentować minister sprawiedliwości oraz wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Powiedział on DGP, że rząd z pewnym niepokojem ocenia niespotykanie się Jourovej ze wszystkimi uczestnikami sporu. – To może wywoływać wrażenie, że ten dialog jest pozorowany, a nie realny – podkreślił wiceminister.
Rząd zasadniczo nie zmienia swojego przekazu z ostatnich miesięcy, że ocena zmian w wymiarze sprawiedliwości nie tylko nie leży w kompetencjach UE, ale także że wprowadzone w Polsce rozwiązania, jak nowa Krajowa Rada Sądownictwa, są wzorowane na istniejących w innych krajach UE, dlatego nie można ich kwestionować. Ale pojawiły się zapowiedzi możliwych korekt.
– W geście dobrej woli zaproponowałem pani komisarz kompromis możliwy do przeprowadzenia w ramach wyłaniania sędziów w Polsce. Uznałem bowiem, że warto wyjść z taką inicjatywą i zadeklarowałem gotowość przekonywania kolegów i koleżanek z obozu rządzącego, by zastanowić się nad wypracowaniem nowego modelu wyłaniania sędziów – powiedział po spotkaniu z czeską komisarz Zbigniew Ziobro, szef resortu sprawiedliwości.
Komisji Europejskiej zależy na podtrzymaniu rozmów z polskim rządem. Jourová zaproponowała wczoraj ministrowi sprawiedliwości ustanowienie platformy, która miałaby posłużyć prowadzeniu dalszego dialogu.
Rozmawiała też z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Usłyszała od niego o senackim projekcie ustawy, której celem jest odwrócenie zmian PiS w wymiarze sprawiedliwości.
Rozmówcami przedstawicieli KE były także osoby bezpośrednio zainteresowane sytuacją w wymiarze sprawiedliwości i będące po różnych stronach sporu. Wiceszefowa Komisji spotkała się z I prezes Sądu Najwyższego i sędziami SN. Tematem w tym przypadku była czwartkowa uchwała SN. W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele Izby Dyscyplinarnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Jourová nie spotkała się także z KRS.
Rozmawiała natomiast z Adamem Bodnarem, rzecznikiem praw obywatelskich. Po spotkaniu Bodnar oceniał, że szansą na uspokojenie konfliktu byłaby uchwała trzech izb SN w sprawie niezawisłości sędziów oraz niepodpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy dyscyplinującej sędziów.
Wiceszefowa Komisji wieczorem spotkała się także z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską. Na tym spotkaniu zależało przede wszystkim stronie polskiej. Nie oznacza ono jednak, że Komisja Europejska sprawę Trybunału Konstytucyjnego odpuszcza, bo w mocy pozostają rekomendacje z 2017 r. związane z ustawą o TK uchwaloną za rządów PiS.
Wczoraj prezydent Duda zaprosił przedstawicieli klubów i kół poselskich na spotkanie w sprawie reformy sądownictwa. – Obecność ich przedstawicieli ma być potwierdzona rano w środę. Spotkanie jest związane z potrzebą dyskusji, zebrania stanowisk – powiedział DGP wiceszef kancelarii Paweł Mucha. Zaproszenie prezydenta faktycznie może jednak oznaczać, że wbrew wcześniejszym sugestiom poczeka on jeszcze chwilę z decyzją w sprawie ustawy dyscyplinującej sędziów, którą Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu.