Wrócił projekt zmian legislacyjnych chroniących ofiarę przemocy i nadających specjalne uprawnienia policji. Ma zostać poprowadzony w „trybie przyspieszonym”.
Pierwszy projekt – wprowadzający natychmiastową ochronę dla ofiar przemocy domowej, w tym nakaz opuszczenia mieszkania przez sprawcę – resort sprawiedliwości przedstawił w połowie ub.r. Wtedy jednak nie dotarł on pod obrady Rady Ministrów, bo na drodze do procedowania stanęła kampania i wybory parlamentarne. Teraz odpowiedzialny za dokument wiceminister Marcin Romanowski zapewnia, że projekt trafi na Komitet Stały w styczniu. Planowany termin przyjęcia przez RM to I kwartał tego roku. – To była tylko przerwa techniczna. Projekt przeszedł ponownie konsultacje międzyresortowe – przekonuje w rozmowie z DGP Romanowski, który liczy nie tylko na jasne rekomendacje ze strony RM, ale i akceptację w Sejmie. Bo walka z przemocą domową powinna być ponad politycznymi podziałami.
Czy tak będzie? – Każde rozwiązanie, które chroni ofiarę, zasługuje na uwagę – mówi Iwona Hartwich z Koalicji Obywatelskiej. Anita Kucharska-Dziedzic zapowiada, że Lewica poprze te rozwiązania, bo do wyborów szła z hasłem większego bezpieczeństwa dla kobiet, zwłaszcza tych zagrożonych przemocą.
Co zawiera odświeżony projekt MS? Do ustawy o policji wprowadza przepisy przyznające funkcjonariuszom uprawnienia do wydania nakazu sprawcy przemocy opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do domu. Mogą być stosowane łącznie i natychmiast (analogiczne kompetencje zyska Żandarmeria Wojskowa). Co ważne, również w przypadku nieobecności wspomnianej osoby. Tracą one moc po dwóch tygodniach, chyba że sąd zdecyduje o ich przedłużeniu. Wiceminister zapewnia, że nie ma mowy o ewentualnych nadużyciach. – Nie pozbawiamy prawa własności. Każdy będzie mógł złożyć zażalenie do sądu i wnioskować o zniesienie zakazu – podkreśla. Projektowane rozwiązania mają być stosowane, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie.
Resort opiera się na danych Komendy Głównej Policji, z których wynika, że w 2018 r. stwierdzono 57 590 przypadków przemocy fizycznej i 1244 seksualnej. W ramach usprawnienia procedury przewidzianej w art. 11a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie sąd nie tylko zobowiąże osobę stosującą przemoc do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania, ale też wskaże odległość, jaką będzie musiała zachować. Sąd pierwszej instancji będzie zobowiązany wydać orzeczenie w ciągu miesiąca od wniesienia wniosku (podobnie sąd drugiej instancji). Ofiara przemocy zyska też możliwość żądania od sądu zabezpieczenia polegającego na przedłużeniu nakazu wydanego przez policję lub ŻW. Na decyzję poczeka maksymalnie trzy dni. – Projekt uwzględnia aktualne obłożenie sądów – mówi min. Romanowski.
Policja w okresie trwania zakazu lub nakazu przynajmniej trzykrotnie sprawdzi, czy nie są one naruszane. W kodeksie wykroczeń ma się znaleźć art. 66b mówiący o karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny za niestosowanie się do wydanych przez funkcjonariuszy decyzji oraz późniejszego orzeczenia sądu. Wobec osób łamiących nakazy będzie stosowane postępowanie przyspieszone.