Na 5 grudnia br. został wyznaczony termin posiedzenia niejawnego w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego w pierwszej ze spraw, których dotyczył wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada br. - poinformował w piątek zespół prasowy SN.

"W związku z tym, że posiedzenie ma charakter niejawny, mając na uwadze społeczne znaczenie zagadnienia oraz duże zainteresowanie, służba prasowa SN zwróciła się do składu orzekającego z prośbą o rozważenie jawnego ogłoszenia orzeczenia w tej sprawie" - przekazał Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.

Jak dodał, więcej informacji na temat posiedzenia zostanie przekazanych w przyszłym tygodniu, po decyzji składu orzekającego. W składzie rozpatrującym tę sprawę są sędziowie SN: Piotr Prusinowski, Bohdan Bieniek i Dawid Miąsik.

Trybunał Sprawiedliwości UE wydał 19 listopada wyrok, w odpowiedzi na pytania prejudycjalne, zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Trybunał orzekł, że to SN ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.

Sprawa wyznaczona na 5 grudnia była jedną z tych, w których SN wystosował jeszcze w końcu sierpnia 2018 r. pytania prejudycjalne, na które TSUE udzielił odpowiedzi 19 listopada br. Postępowanie przed SN dotyczy odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w przedmiocie opinii z lipca 2018 r. co do dalszego zajmowania stanowiska sędziego NSA.

Kwestia dotyczyła regulacji z nowej ustawy o SN - jeszcze przed jej nowelizacją. Zgodnie z tamtymi regulacjami 3 lipca 2018 r. w stan spoczynku mieli przejść z mocy prawa sędziowie SN i NSA, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli oni jednak dalej pełnić funkcję, jeśli do 2 maja ub.r. złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN lub NSA. Prezydent - przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska - zasięgał zaś opinii KRS. Rada wydawała uchwały w sprawach tych opinii.

Odwołania sędziów od uchwał KRS były kierowane przez sędziów do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Kierujący wówczas Izbą Dyscyplinarną SN sędzia Jan Majchrowski wskazywał, że postępowania w sprawie tych odwołań są nieważne, gdyż zgodnie z przepisami rozpatrywanie tych spraw należy do właściwości Izby Dyscyplinarnej.

W związku z tą kwestią jedno z pytań zadanych TSUE przez Izbę Pracy brzmiało, czy niewłaściwa Izba sądu, ale spełniająca wymogi prawa Unii Europejskiej "powinna pominąć przepisy krajowej ustawy wyłączające jej właściwość w tej sprawie".

Według listopadowego orzeczenia TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.

Od początku tego roku weszła natomiast w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym umożliwiająca sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu.