- Istotą wykonywania zawodu adwokata jest świadczenie pomocy prawnej w różnych aspektach. I kodeks etyki nie powinien zawężać kręgu tych aspektów - mówi dr Karol Pachnik, pełnomocnik prezesa NRA ds. legislacji.
- Istotą wykonywania zawodu adwokata jest świadczenie pomocy prawnej w różnych aspektach. I kodeks etyki nie powinien zawężać kręgu tych aspektów - mówi dr Karol Pachnik, pełnomocnik prezesa NRA ds. legislacji.
21 września na posiedzeniu Naczelnej Rady Adwokackiej zmieniono art. 9 Kodeksu Etyki Adwokackiej. Dotychczas uniemożliwiał on łączenie zawodu adwokata z różnymi innymi zajęciami, jak np. sprawowanie funkcji prezesa zarządu w spółce. Zdania w środowisku są podzielone. A jak pan ocenia tę zmianę?
Ja akurat oceniam ją pozytywnie. Istnieją takie pola aktywności zawodowej, na których nie powinniśmy sobie ograniczać możliwości działania. Istotą wykonywania zawodu adwokata jest świadczenie pomocy prawnej w różnych aspektach. I kodeks etyki nie powinien zawężać kręgu tych aspektów. Ale słyszałem też głosy krytyczne, że ma to obniżyć prestiż zawodu adwokata. Moim zdaniem jednak ta obawa nie jest uzasadniona, bo nowy przepis też nie pozwala wykonywać takich zajęć, które miałyby ten prestiż zawodu obniżyć.
Pojawiają się też komentarze, że znowelizowany przepis jest jaśniejszy od poprzedniego. Moim zdaniem jednak wciąż może być problem w określeniu tego, co „uwłaczałoby godności zawodu”, a co nie.
Tutaj punktem odniesienia powinny być zasady współżycia społecznego. A one ewoluują. Inne były 30 czy 10 lat temu, a inne są teraz. Co innego było szokujące dla adwokatów i całego społeczeństwa pół wieku temu, a co innego szokuje teraz. Powinniśmy więc podejść do interpretacji tych przepisów z rozwagą, mając na uwadze zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie. Proszę sobie wyobrazić, że dotąd za niezgodne z etyką uważane było odsprzedanie naszego długu firmie windykacyjnej, jeśli klient nam nie płacił. 20 lat temu to mogło być szokujące, ale młodych adwokatów dziś już nie szokuje.
Jednak wciąż pozostają duże wątpliwości. Nie da się przecież stworzyć listy zajęć dopuszczalnych i niedopuszczalnych. Co innego prowadzić hotel, a co innego „hotel na godziny”. Znów trzeba więc będzie oceniać konkretne przypadki, co grozi popadnięciem w kazuistykę.
Tak, ale wątpliwości będą zawsze. Dlatego właśnie każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie i z rozwagą. Tak jak pan mówi, nie wydaje się możliwe stworzenie katalogu zawodów sprzecznych z etyką. Jednak przepis obecny trzeba oceniać, pamiętając, co było wcześniej. On otwiera pewne pola dla adwokatów – np. pełnienie funkcji prezesa w spółce. A wcześniej oprócz ogólnego zakazu zajęć „uwłaczających powadze zawodu” były wymienione jeszcze inne przykładowe zajęcia, które niekoniecznie tej godności uwłaczały. Ta zmiana wynika właśnie z ewolucji podejścia do pewnych spraw. I właśnie pełnienie funkcji prezesa zarządu już nie szokuje.
Czy nie jest to jednak zagrożenie bardziej dla niezależności niż dla prestiżu zawodu? Adwokat będący prezesem zarządu spółki jest z nią już dość mocno powiązany.
Adwokat w takiej sytuacji, owszem, świadczy pomoc prawną, ale ma już nie działać jako adwokat. To znaczy nie może posługiwać się tytułem adwokata. A jednocześnie dzięki swojej wiedzy ma dodatkowe możliwości zarobkowania. To podobny problem jak z dopuszczeniem umowy o pracę dla adwokatów. Bo czy niezależny jest pełnomocnik, który ma tylko jednego klienta i jedną fakturę w miesiącu? Fakt, nie ma on etatu, tylko umowę-zlecenie, ale i tak jest uzależniony finansowo od tego klienta.
Czy w dzisiejszych czasach w dobie internetu można w ogóle przedstawiać się jako adwokat w jednych sytuacjach, a w innych nie? Przecież wystarczy kilka minut w Google, by dowiedzieć się, że dana osoba adwokatem jest.
To problematyka ról społecznych. Można zwracać się do kogoś, bo jest naszym sąsiadem i nie będzie miało znaczenia, jaki zawód wykonuje. Nie chodzi o ukrywanie profesji, ale o niełączenie jej z inną aktywnością, niezwiązaną z zawodem.
Czy zmiana leżała w kompetencji Naczelnej Rady Adwokackiej, czy działała tu ona z upoważnienia Krajowego Zjazdu Adwokatury?
Zjazd z 2016 r. wydał uchwałę kierunkową wskazującą, że zasady etyki powinny być zmienione. Natomiast sama zmiana nastąpiła uchwałą Naczelnej Rady Adwokackiej. Była to jednak realizacja postanowień zjazdu.
Czy zjazd przewidział jakieś inne zmiany w kodeksie? Kiedy możemy się ich spodziewać i czego one będą dotyczyć?
Na KZA w Krakowie przyjęliśmy wieloletnią strategię adwokatury. Jest tam m.in. zapis o tym, że kształtowanie zasad etyki zawodowej dotyczących modelu samorządowej promocji i wizerunku adwokata należy zmienić stosownie do aktualnych realiów rynkowych. Padło też wezwanie NRA do dokonania „analizy Kodeksu Etyki Adwokackiej i przedstawienia propozycji zmian uwzględniających wymagania współczesności oraz oczekiwania środowiska adwokackiego, a także przedstawienia propozycji zmian zasad etyki adwokackiej, w tym w razie potrzeby opracowania projektu nowego Kodeksu Etyki Adwokackiej”. Adwokaci mogą rozliczyć władze z wykonania zaleceń wyłącznie przy urnach wyborczych, jeżeli jakieś zmiany mają nastąpić, to w niedługiej przyszłości, wkraczamy bowiem w rok przedwyborczy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama