Dyrektywa w sprawie wzmocnienia niektórych aspektów domniemania niewinności nie jest przeszkodą do zawarcia ugody, na mocy której oskarżony – przyznając się do winy w zamian za łagodniejszy wyrok – wskazuje współsprawców, którzy ani do winy się nie przyznają, ani nie zostali jeszcze skazani.
Pod warunkiem jednak, że informacja o wspólnikach jest niezbędna do dokonania kwalifikacji karnej czynu, oraz że w ugodzie wyraźnie wskazano, iż przeciwko pozostałym oskarżonym postępowanie się toczy, a ich wina nie została prawomocnie stwierdzona. To sedno wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Zapadł on w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne bułgarskiego sądu, mającego zatwierdzić ugodę między prokuraturą a oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się fałszowaniem dokumentów tożsamości i praw jazdy, do której według organów ścigania miało należeć sześć osób. Jeden z członków grupy, w zamian za niższy wymiar kary, przyznał się do winy. Pozostali oskarżeni wyrazili „zgodę proceduralną” na zawarcie takiej ugody, podkreślając, że nie oznacza to, iż przyznają się do winy.
W treści ugody oskarżony wskazał personalia i pseudonimy kamratów. Gdy dokument przedstawiono sądowi, ten nabrał wątpliwości, czy będzie to zgodne z dyrektywą w sprawie domniemania niewinności.
Bo z jednej strony treść ugody powinna odpowiadać treści aktu oskarżenia, w którym wszyscy oskarżeni wskazani są jako współsprawcy przestępstwa. Poza tym wymienienie pozostałych członków grupy ma kluczowe znaczenie dla zastosowania kwalifikacji prawnej, bo zgodnie z bułgarskim prawem o zorganizowanej grupie przestępczej można mówić, gdy uczestniczą w niej przynajmniej trzy osoby.
Z drugiej strony art. 4 ust. 1 dyrektywy 2016/343 w sprawie wzmocnienia domniemania niewinności zakazuje sądowi przedstawienia oskarżonego jako winnego w orzeczeniu innym niż rozstrzygające o jego winie. Zgodnie z tym przepisem państwa członkowskie podejmują wszelkie środki niezbędne do zapewnienia, by do czasu udowodnienia podejrzanemu lub oskarżonemu winy organy publiczne nie odnosiły się do niego jak do winnego. Gdyby tak się stało, zgodnie z motywem 16 tej dyrektywy domniemanie niewinności zostałoby naruszone. Dlatego też sąd zapytał, czy należy uznać, że pięciu oskarżonych, co do których postępowanie karne nadal jest prowadzone zgodnie ze zwyczajną procedurą karną, przedstawiono jako winnych w postanowieniu ugodowym.
W dotychczasowych rozstrzygnięciach TSUE brak wskazówek, jak ustalić, czy osoba jest przedstawiana jako winna w orzeczeniu, dlatego sąd bułgarski oparł się na judykaturze Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zgodnie z nią zasada domniemania niewinności zostaje naruszona, gdy orzeczenie sądowe lub oficjalne oświadczenie dotyczące oskarżonego zawiera – przy braku ostatecznego wyroku skazującego – wyraźne wskazanie, że popełnił on dane przestępstwo.
Natomiast w postępowaniu karnym, obejmującym podejrzanych, którzy nie mogą być osądzeni we wspólnym procesie, odniesienia sądu krajowego do udziału osób trzecich, które mogą następnie być osądzone w odrębnym postępowaniu, mogą się okazać niezbędne dla oceny winy oskarżonych. Jeżeli jednak okoliczności dotyczące udziału osób trzecich muszą być wprowadzone, dany sąd powinien unikać podawania większej ilości informacji, niż jest to niezbędne dla analizy odpowiedzialności prawnej oskarżonych.
Opierając się na tym, TSUE uznał, że skoro według prawa bułgarskiego zorganizowana grupa przestępcza istnieje, gdy uczestniczą w niej co najmniej trzy osoby, wymienienie w ugodzie pozostałych pięciu oskarżonych jako współsprawców było konieczne w celu stwierdzenia winy „skruszonego” przestępcy. Jednak by dokument mógł być zatwierdzony w sposób nienaruszający art. 4 ust. 1 dyrektywy, powinien zawierać wyraźną informację, że przeciwko wskazanym w treści pozostałym osobom toczy się odrębne postępowanie karne, i że ich wina nie została stwierdzona zgodnie z prawem.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 5 września 2019 r. w sprawie C-377/18.