Niemal każdy zna powiedzenie „znalezione, nie kradzione”, jednak już niewielu zdaje sobie sprawę, że nie ma ono żadnego pokrycia w przepisach. Znalezienie rzeczy nie powoduje bowiem, że automatycznie stajemy się jej właścicielami. Wręcz przeciwnie – prawo nakłada na nas obowiązek jej zwrotu albo poinformowania właściwego organu. W zamian za to można liczyć na nagrodę pieniężną (znaleźne).

„Znalezione, nie kradzione”. Czy aby na pewno?

- Podczas szkoleń organizowanych przez fundację, często spotykamy się ze zdziwieniem uczestników, że powszechnie znane porzekadło „znalezione, nie kradzione”, niestety nie ma pokrycia w przepisach, a stosowanie takich niesprawdzonych złotych myśli w praktyce może skończyć się nieprzyjemnymi konsekwencjami – wskazuje Adam Walas, prawnik, Prezes Fundacji Smart Law.

A te zostały uregulowane w ustawie z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych. Ponadto ten akt prawny określa również obowiązki i prawa znalazcy.

Do tych pierwszych należy przede wszystkim powinność jej zwrotu właścicielowi. Jeżeli znalazcy znana jest jego osoba i miejsce pobytu powinien ją niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu rzeczy i wezwać ją do odbioru.

Przykład: Idąc ulicą znaleźliśmy czyjś portfel. Z dokumentów, które znajdowały się w środku poznaliśmy dane jego właściciela i miejsce zamieszkania. W takiej sytuacji powinniśmy niezwłocznie go poinformować o tej okoliczności i wezwać do odbioru portfela.

W praktyce jednak częściej będziemy mieli do czynienia z sytuacją, gdy nie będziemy znali danych osoby uprawnionej do odbioru rzeczy. Co w takiej sytuacji? Przepisy regulują tę kwestię trochę inaczej w zależności od rodzaju znalezionego przedmiotu oraz miejsca, w którym to nastąpiło.

Ogólna reguła stanowi, że powinniśmy niezwłocznie zawiadomić o jej znalezieniu starostę właściwego ze względu na nasze miejsce zamieszkania lub znalezienia rzeczy.

Przyjrzyjmy się teraz innym konfiguracjom.

Rzecz znaleziona w cudzym pomieszczeniu

W takiej sytuacji przepisy zobowiązują nas abyśmy zawiadomili osobę zajmującą to pomieszczenie i na jej żądanie oddali rzecz na przechowanie. Jeśli więc np. znajdziemy rzecz w sklepie powinniśmy oddać ją prowadzącemu tę placówkę.

Miejsce publiczne

Jeżeli znaleźliśmy rzecz w budynku publicznym (np. urzędzie), innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności albo środku transportu publicznego (np. autobusie) powinniśmy oddać ja zarządcy tego obiektu. Ten po upływie 3 dni od dnia otrzymania rzeczy przekazuje on ją właściwemu staroście, chyba że w tym terminie zgłosi się osoba uprawniona do odbioru rzeczy.

Znalezione pieniądze

Inaczej została uregulowana również sytuacja, w której znalezionym przedmiotem są pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności czy rzeczy o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej. W takiej sytuacji, jeżeli nie znamy osoby uprawnionej i miejsca jej pobytu, niezwłocznie powinniśmy oddać je właściwemu staroście. Chyba, że kwota znalezionych pieniędzy nie przekracza 100 zł. Wtedy powyższy obowiązek nas nie dotyczy i możemy zachować te środki pieniężne. Znalezienie zatem 50 zł nie będzie się się wiązało z wizytą u starosty.

Kiedy rzecz znalezioną oddajemy Policji?

Kto znalazł rzecz, której posiadanie wymaga pozwolenia, w szczególności broń, amunicję, materiały wybuchowe albo dowód osobisty lub paszport, niezwłocznie oddaje rzecz najbliższej jednostce organizacyjnej Policji. Jeżeli oddanie rzeczy wiązałoby się z zagrożeniem życia lub zdrowia (np. w przypadku znalezienia broni) – zawiadamia o miejscu, w którym rzecz się znajduje.

Znaleźne

- Ustawodawca na szczęście przewidział, że trzeba zmotywować społeczeństwo do zachowania zgodnego z dobrymi obyczajami i wprowadził zasadę, wg której znalazca może żądać znaleźnego w wysokości 1/10 wartości rzeczy – wskazuje Adam Walas.

Powyższe roszczenie powinno być zgłoszone najpóźniej do chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do jej odbioru. W przypadku zaś gdy rzecz nie jest przechowywana przez znalazcę, znalazca może zastrzec wobec przechowującego, że będzie żądał znaleźnego. W takiej sytuacji przechowujący zawiadamia znalazcę o wydaniu rzeczy osobie uprawnionej do jej odbioru oraz o jej adresie zamieszkania albo siedziby, a znalazca może zgłosić żądanie znaleźnego w terminie miesiąca od dnia zawiadomienia go o wydaniu rzeczy. Przechowujący informuje o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy.

W przypadku, gdy rzecz znaleziona jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym i stała się własnością Skarbu Państwa, znalazcy przysługuje specjalne znaleźne. Jest one nazywane nagrodą, której wysokość została określona w rozporządzeniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych. W zależności od rodzaju rzeczy, nagroda (znaleźne) może mieć różną wysokość i postać - pieniężną albo dyplomu. Znaleźne w formie nagrody pieniężnej przyznaje się, gdy zabytek lub materiał archiwalny posiada znaczną wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W pozostałych przypadkach przyznaje się dyplom.

Nagrodę pieniężną przyznaje się w wysokości do 30-krotności kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.