Obywatele nie mogą być pozbawiani wolności na podstawie decyzji ustawodawcy, a sąd karny nie może być sprowadzany do roli notariusza. Tym samym kodeks karny nie może ograniczać swobody orzekania poprzez nakazanie sądowi połączenia kary ograniczenia wolności i pozbawienia wolności oraz wymierzenia w ich miejsce kary łącznej pozbawienia wolności. To sedno wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
TK pochylał się nad pytaniami Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim oraz Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej. Oba bowiem powzięły wątpliwości co do zgodności z ustawą zasadniczą art. 87 par. 1 kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem, gdy dochodzi do skazania za zbiegające się przestępstwa na kary pozbawienia wolności i ograniczenia wolności, sąd wymierza karę łączną pozbawienia wolności, przy czym miesiąc ograniczenia wolności równa się 15 dniom pozbawienia wolności. Obu sądom nie spodobał się wynikający z tej regulacji automatyzm. Zastanawiały się, czy nie prowadzi on do wyłączenia sądowej gwarancji kontroli merytorycznej przesłanek wymierzenia kary izolacyjnej. „W sytuacji, gdy w grę wchodzi decydowanie o tak istotnej konstytucyjnie wartości, jaką jest wolność osobista człowieka, całkowite abstrahowanie od sylwetki kryminologicznej, właściwości, warunków osobistych i postawy skazanego w konkretnej sprawie wydaje się wątpliwe” – czytamy w uzasadnieniu jednego z pytań.
Wątpliwości te podzielił wczoraj sąd konstytucyjny i uznał art. 87 par. 1 k.k. za niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 175 ust. 1 konstytucji. Pierwszy z nich mówi o prawie do sprawiedliwego procesu, a drugi o tym, że wymiar sprawiedliwości w naszym kraju sprawują sądy.
Uzasadniając wczorajszy wyrok Piotr Pszczółkowski, sędzia sprawozdawca, powołał się na dotychczasowe orzecznictwo trybunału. Wynika z niego, że jednym z najważniejszych środków gwarantujących ochronę wolności osobistej przed nieuzasadnionym jej pozbawieniem jest pełna, realna sądowa kontrola nad przesłankami wymierzania tego typu kary.
– Wyklucza to konstytucyjną dopuszczalność pozbawienia wolności z mocy prawa – podkreślił sędzia Pszczółkowski. Jak tłumaczył wyłączenie realnej roli sądu w podejmowaniu decyzji o pozbawieniu jednostki wolności osobistej, nawet jeżeli formalnie decyzję w tym zakresie nadal podejmowałby sąd, byłoby ograniczeniem gwarancji procesowych. Taka teza znalazła się w wyroku TK z 17 lipca 2013 r. sygn. akt SK 9/10.
– Konstytucja zasada ochrony wolności osobistej wymaga, aby sąd podczas orzekania o pozbawieniu wolności miał zapewniony zakres uznania, tzw. minimum kompetencji sądu – przypominał sędzia sprawozdawca. Zdaniem TK procedura sądowa zgodna z art. 45 konstytucji nie może ograniczać roli sądu rozstrzygającego o zasadniczej zmianie sytuacji prawnej skazanego do podejmowania decyzji formalnej.
– Takie ograniczenie byłoby sprzeczną z art. 45 ust. 1 konstytucji ingerencją ustawodawcy w niezależność sądu – podkreślił Pszczółkowski.
Przywołany został również wyrok TK o sygn. akt P 37/14, w którym wprost przesądzono o tym, że sąd karny, który orzeka o karze łącznej, sprawuje wymiar sprawiedliwości. A to dlatego, że decyduje o pozbawieniu jednej z podstawowych wolności – wolności osobistej. I taka decyzja nie ma charakteru technicznego i tym samym sąd nie może być pozbawiony prawa do merytorycznej oceny zawisłej przed nim sprawy.
– Zinterpretowany w tych orzeczeniach standard konstytucyjny nakłada na ustawodawcę nakaz zachowania minimum kompetencji sądów w zakresie rozpatrywania spraw w rozumieniu art. 45 ust. 1 konstytucji i wymierzania sprawiedliwości w znaczeniu art. 175 ust. 1 konstytucji, w szczególności w wypadkach wymierzania sankcji karnych, które ingerują w sferę konstytucyjnie chronionych wolności jednostek – tłumaczył sędzia sprawozdawca.
TK uznał, że przy uchwalaniu badanego wczoraj art. 87 par. 1 k.k. ustawodawca tych nakazów nie uwzględnił.
orzecznictwo
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 czerwca br., sygn. akt P 20/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia