Jak zaznaczył sędzia Mazur, stanowisko Rady przedstawią przed TSUE członkowie KRS: Jarosław Dudzicz i Dagmara Pawełczyk-Woicka.
19 marca w TSUE odbyła się rozprawa ws. pytań Sądu Najwyższego dotyczących m.in. zdolności KRS do wykonywania konstytucyjnego zadania stania na straży niezależności sądów. Przedstawiciele polskich władz przekonywali wtedy, że KRS to organ niezależny; innego zdania byli pełnomocnicy reprezentujący Sąd Najwyższy. Zgodnie z zapadłą decyzją, 23 maja swoją opinię w tej sprawie wyda rzecznik generalny TSUE. Będzie ona wstępem do orzeczenia, które w TSUE najprawdopodobniej zapadnie pod koniec czerwca lub w lipcu.
W poniedziałek przewodniczący KRS w rozmowie z PAP przekazał, że do biura Rady wpłynęło pismo, w którym TSUE zawiadamia o wyznaczeniu terminu rozprawy w tej sprawie na 14 maja, podczas której KRS przedstawi swoje stanowisko. "Będzie to kontynuacja wystąpień ustnych" - podało biuro KRS.
Zdaniem sędziego Mazura, dodatkowy termin rozprawy jest efektem wniosku KRS o ponowne otworzenie rozprawy skierowanego do TSUE. "Wniosek o ponowne otwarcie rozprawy złożyliśmy ze względu na to, że została ona zamknięta, mimo, iż nie upłynął jeszcze 14-dniowy termin na zajęcie stanowiska. 18 marca otrzymaliśmy pismo z TSUE o rozprawie, a 19 odbyła się rozprawa. Z punktu widzenia proceduralnego rozprawa uzupełniająca jest właściwym i prawidłowym rozwiązaniem" - zaznaczył Mazur.
Przewodniczący KRS przekazał też, że przedstawicielami Rady przed TSUE będzie sędzia Jarosław Dudzicz i sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka; Mazur nie wykluczył też swojego udziału w rozprawie. "Przedstawicielem KRS przed TSUE będzie sędzia Dudzicz i sędzia Pawełczyk-Woicka, ponieważ to oni przygotowywali stanowisko KRS w tej sprawie" - zaznaczył.
Na posiedzeniu 4 kwietnia KRS przyjęła stanowisko w związku z toczącym się przed TSUE postępowaniem ws. pytań prejudycjalnych SN. W swoim stanowisku KRS stwierdziła, że Izba Dyscyplinarna SN jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Zdaniem Rady Izba Dyscyplinarna spełnia wszystkie kryteria wymagane przez TSUE, aby uznać ten organ za sąd.
W ocenie KRS wyrażonej w stanowisku procedura powoływania sędziów nie ma żadnego związku z atrybutem niezawisłości sędziów oraz niezależności sądów. "Innymi słowy sposób wyboru sędziów przez Krajową Radę Sądownictwa nie zagraża w najmniejszym stopniu niezawisłości i bezstronności tychże sędziów oraz nie wpływa na niezależność sądów".
"KRS powinna być (i jest) niezależna również od organów władzy sądowniczej, w podobnym stopniu co od organów pozostałych władz. Jest to oczywiście zadanie trudne do zrealizowania, skoro w skład Rady wchodzi aż 15 sędziów oraz dwóch prezesów SN i NSA. Niemniej jednak, w takich warunkach szczególnie potrzebne jest zagwarantowanie członkom Rady także niezależności od wewnątrzkorporacyjnej presji środowiska sędziowskiego" - oceniono w stanowisku Rady.