Dokumenty i dane gromadzone przez urzędy, spółki państwowe i instytucje naukowe mają być łatwiej dostępne dla celów komercyjnych.
Nowe zasady ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego, które ułatwią życie zarówno przedsiębiorcom, jak i pozostałym obywatelom, zawiera dyrektywa przyjęta 4 kwietnia przez Parlament Europejski. Zastąpi ona poprzednią dyrektywę, re-use.
W dokumencie poszerzono m.in. zakres ponownego wykorzystywania o kolejne grupy danych, m.in. te badawcze. Zwiększy się także liczba podmiotów zobligowanych do przekazywania swoich zasobów do dalszej eksploatacji przez każdego zainteresowanego. Obowiązek ten obejmie m.in. przedsiębiorców państwowych.
Na uwagę zasługuje też wprowadzenie nowej kategorii informacji sektora publicznego, tj. danych dynamicznych. Mają one posłużyć do tworzenia aplikacji mobilnych (np. do monitorowania pogody czy sprawdzania tras komunikacji miejskiej). W związku z tym, że często się zmieniają, mają być udostępniane w trybie bezwnioskowym, w sposób zautomatyzowany poprzez interfejs programistyczny API.
– Zmiany przewidziane w dyrektywie to krok w dobrym kierunku – dostępne będą dane przedsiębiorstw państwowych, zwiększono wykorzystanie API w udostępnianiu danych, otwarte też będą wyniki badań finansowanych ze środków publicznych – tłumaczy Natalia Mileszyk z Centrum Cyfrowego. – Jednak wszystko zależy od transpozycji dyrektywy do porządku prawnego w Polsce oraz popytu na otwarte dane – dodaje. Państwa członkowskie będą miały dwa lata na dostosowanie krajowych regulacji do nowych wymogów.
Według szacunków Komisji Europejskiej biznesowy potencjał otwartych danych publicznych możliwych do wykorzystania przez każdego wynosi obecnie ok. 55 mld euro w całej UE. W samej Polsce zaś wartość tego sektora ma sięgnąć w przyszłym roku ok. 1,2 mld euro.

Trwa ładowanie wpisu