Czy obrońca może zostać ukarany w procesie cywilnym za skargę na sędziego? Na to pytanie miał okazję wypowiedzieć się ostatnio Europejski Trybunał Praw Człowieka na kanwie sprawy z Portugalii (skarga nr 70465/12). Skarżący, Joaquim Antonio Pais Pires de Lima, był portugalskim adwokatem (zmarł w 2017 r.). 1 marca 2007 r. prawnik wystosował pismo do Krajowej Rady Sądownictwa, skarżąc się na stronniczość sędziego w postępowaniu, w którym był obrońcą. Określił zachowanie sędziego jako korupcję (łapownictwo) i oszustwo. Rada umorzyła postępowanie.
Sędzia wniósł powództwo o odszkodowanie, co częściowo uwzględnił sąd w Lizbonie, w 2008 r. nakazując wnioskodawcy zapłatę kwoty 50 tys. euro zadośćuczynienia. Skarżący odwołał się od tego orzeczenia. Sąd Apelacyjny w Lizbonie uchylił wyrok i odesłał sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Sąd w Lizbonie wznowił proces, ustalając fakty i przesłuchując dodatkowych świadków. 22 kwietnia 2010 r. wydał wyrok, uznając, że prawnik naruszył dobra osobiste sędziego i ponownie nakazał zapłatę tej samej sumy. Sąd nie dopatrzył się słuszności w zarzutach skarżącego wobec sędziego o korupcję i brak bezstronności. Obie strony wniosły apelację: sąd oddalił apelację skarżącego, a po części uwzględnił apelację sędziego, podnosząc kwotę zadośćuczynienia do 100 tys. euro. Skarżący odwołał się do Sądu Najwyższego, który obniżył zasądzoną kwotę o połowę. 14 kwietnia 2009 r. izba adwokacka nałożyła na skarżącego naganę, uzasadniając to tym, że nie powiadomił sędziego, że wniesie przeciwko niemu skargę do Krajowej Rady Sądownictwa, do czego był zobowiązany na podstawie zasad etyki zawodowej.
Wnosząc skargę do ETPC, prawnik wskazał, że postępowanie i wynikające z niego wysokie zadośćuczynienie stanowiło naruszenie jego swobody wypowiedzi chronionej w art. 10 konwencji.
Strasburscy sędziowie w wyroku z 12 lutego 2018 r. wskazali, że sądy krajowe uznały, iż prawnik naruszył dobra osobiste sędziego, kierując skargę na jego zachowanie do Krajowej Rady Sądownictwa. W piśmie tym wnioskował o rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego. W następstwie skargi wniesionej przez sędziego sądy krajowe jednogłośnie stwierdziły, że zarzuty oszustwa, stronniczości i korupcji były szczególnie poważne i podważyły honor i uczciwość zawodową powoda jako przedstawiciela sądownictwa.
Jak wskazał ETPC, oskarżenia zawarte w skardze należy zakwalifikować jako stwierdzenia o faktach, ponieważ skarżący oskarżył sędziego o przyjęcie łapówki. Trybunał uznał za słuszne, iż sądy krajowe nakazały skarżącemu przedstawienie dowodów na jego twierdzenia. Orzekające w sprawie sądy cywilne uznały, że zarzuty adwokata były bezpodstawne. Tym samym trybunał uznał, że powody, dla których sądy krajowe uznały naruszenie dóbr osobistych, były właściwe i wystarczające.
Jednocześnie ETPC uznał, że kwota zadośćuczynienia, którą skarżący miał zapłacić sędziemu, była przesadna, zwłaszcza że oskarżenia nie zostały podane do wiadomości publicznej, lecz w piśmie wystosowanym do organu nadzorującego pracę sędziego. Stwierdzenia padające w skardze do Krajowej Rady Sądownictwa były wprawdzie omawiane w całym środowisku sędziowskim, niemniej strasburski trybunał uznał, że skarżący nie może odpowiadać za przecieki z postępowania, które powinno pozostać tajne. W związku z tym ETPC uznał, że ingerencja w swobodę wypowiedzi nie była konieczna w demokratycznym społeczeństwie i stwierdził naruszenie art. 10 konwencji.
Więcej omówień wyroków ETPC na stronie www.wyrokietpc.pl