Jeśli ktoś liczył na to, że rozporządzenie wykonawcze doprecyzuje ogólne przepisy dotyczące przetwarzania danych obywateli przez służby, to niestety się przeliczył.
Przyjęta pod koniec roku ustawa o ochronie danych osobowych przetwarzanych w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości (Dz.U. z 2019 r. poz. 125 ze zm.) przez wielu ekspertów jest krytykowana za to, że zbyt bardzo idzie polskim służbom na rękę.
Z jej stosowania w ogóle zwolniono Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Centralne Biuro Antykorupcyjne, uznając całą ich działalność za sferę bezpieczeństwa narodowego. Pozostałe organy walczące z przestępczością w teorii zostały zobowiązane do przekazywania informacji o przetwarzaniu czyichś danych osobowych czy nawet ich usuwania na żądanie. W teorii, gdyż prawa osób będą ograniczone w sytuacji, gdy ich realizacja mogłaby utrudnić zwalczanie przestępstw i wykroczeń, prowadzenie postępowań lub zagrażać będzie bezpieczeństwu państwa. W praktyce o inwigilacji dowiemy się więc raczej post factum. Jeśli śledztwo będzie trwało, to służby nie udzielą nam informacji.
Służby przetwarzające dane zgodnie ze wspomnianą ustawą mają obowiązek powołania inspektora ochrony danych (IOD). Jego obowiązki ma doprecyzować rozporządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie trybu i sposobu realizacji zadań przez inspektora ochrony danych, którego projekt właśnie opublikowało. W praktyce jest ono jednak równie ogólne jak sama ustawa. Przykładowo IOD ma pełnić funkcję punktu kontaktowego dla osób, które chcą skorzystać ze swych praw. Zgodnie z projektem rozporządzenia będzie przekazywał tym ostatnim informacje, do których udostępniania i tak jest zobowiązany w myśl ustawy (np. nazwę, siedzibę i dane kontaktowe administratora danych, informacje o środkach prawnych przysługujących osobie, której dane dotyczą, czy też podstawy prawne wniesienia skargi do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych).
W rzeczywistości rozporządzenie doprecyzuje więc jedynie niuanse, przesądzając np., że roczne sprawozdanie z działalności IOD będzie mogło być sporządzane w formie pisemnej lub elektronicznej.
6562 o kontrolę operacyjną tylu osób wnioskowały służby w 2017 r.
61,2 mln danych telekomunikacyjnych przetworzyły policja i służby specjalne w 2017 r.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia skierowany do konsultacji