3 tys. osób zgłosiło się do egzaminu uprawniającego do sporządzania certyfikatów energetycznych. Zmiana prawa budowlanego zwalnia z egzaminów inżynierów budownictwa.
Resort infrastruktury przygotował projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane w sprawie rozszerzenia uprawnień do wydawania certyfikatów energetycznych (miał się nim zająć wczoraj rząd). Projekt przyznaje uprawnienia do sporządzania certyfikatów energetycznych inżynierom budownictwa, którzy nie mają wykształcenia magisterskiego, a ukończyli studia inżynierskie na kierunkach: architektura, budownictwo, inżynieria środowiska, energetyka lub pokrewnych.
Bez tytułu magistra
- Osoby, które zdobyły wykształcenie wyższe techniczne na tych kierunkach, a nie uzyskały tytułu magistra, powinny mieć prawo do sporządzania świadectw energetycznych, bowiem posiadają one do tego odpowiednie przygotowanie zawodowe i wiedzę - mówi Zbigniew Radomski, dyrektor Departamentu Rynku Budowlanego i Techniki w Ministerstwie Infrastruktury.
Zgodnie z tym projektem certyfikatów nie będą mogły wystawiać osoby, które były uczestnikiem procesu budowlanego, były wykonawcami robót budowlanych, są właścicielem lub zarządcą danego budynku albo posiadają spółdzielcze własnościowe prawo do danego lokalu mieszkalnego.
Egzamin 23 marca
W tym tygodniu minął termin do nadsyłania dokumentów uprawniających do przystąpienia do pierwszego egzaminu dającego uprawnienia do sporządzania certyfikatów energetycznych (egzamin odbędzie się 23 marca). Dokumenty mogły nadsyłać wyłącznie osoby, które mają dowolne wykształcenie magisterskie i odbyły odpowiednie szkolenia. Zainteresowanie zdobyciem tych uprawnień zaskoczyło nawet przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury.
- Do tej pory wpłynęło do nas ponad 3 tys. podań. Jest to ponad 10 razy więcej od naszych oczekiwań, gdyż przygotowaliśmy się, żeby w jednym terminie prze- egzaminować ponad 300 osób - mówi Zbigniew Radomski.
Z uwagi na tak duże zainteresowanie resort rozważa ustanowienie dodatkowych terminów egzaminów.
- Jeżeli okaże się, że liczba chętnych w kolejnych terminach nie będzie malała, to będziemy zmuszeni do wprowadzenia dodatkowych terminów egzaminów - wyjaśnia dyrektor Zbigniew Radomski.