Regulamin aplikacji adwokackiej wymaga zgody patrona oraz dziekana na podjęcie pracy przez aplikanta. Rzecznik praw obywatelskich uważa, że regulamin adwokatury narusza konstytucyjną wolność pracy. RPO już po raz drugi w ciągu pół roku skierował apel do władz samorządu adwokackiego w sprawie pracy aplikantów.
Do Naczelnej Rady Adwokackiej wpłynęło pismo rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, w którym krytykuje on zakaz podejmowania pracy przez aplikantów adwokackich bez zgody patrona i dziekana właściwej okręgowej rady adwokackiej. Podobne pismo RPO wystosował do palestry już pół roku temu. Nie spotkało się ono jednak z żadnym odzewem ze strony władz adwokatury, rzecznik natomiast wciąż otrzymuje skargi od aplikantów w tej sprawie.

Skargi aplikantów

Aplikanci adwokaccy wskazują, że regulamin adwokatury, uchwalony w 2005 roku, ograniczający możliwość podjęcia przez aplikanta innego zatrudnienia niż praca wynikająca z odbywania szkolenia, narusza konstytucyjną zasadę wolności pracy. Zgodnie z nim podjęcie przez aplikanta innego zatrudnienia niż praca wynikająca z odbywania aplikacji pod kierunkiem patrona, wymaga zgody patrona i dziekana właściwej okręgowej rady adwokackiej oraz opinii kierownika szkolenia aplikantów.
- Ustawa o adwokaturze nie zobowiązuje patrona do nawiązania stosunku pracy z aplikantem; stanowi jedynie, iż patron może zatrudniać aplikanta na podstawie stosunku pracy. Sytuacja ta, w połączeniu z uzależnieniem podejmowania przez aplikantów dodatkowej pracy od zgody patrona i okręgowej rady adwokackiej, często uniemożliwia tym osobom uiszczenie opłat oraz utrudnia egzystencję im oraz ich rodzinom - podnosi Janusz Kochanowski.

Ograniczenie w ustawie

Prawie połowa aplikantów w Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi pracuje w innym miejscu niż kancelaria adwokacka. Nie mogą oni jednak być zatrudniani na pełen etat. Aby móc podjąć pracę, aplikant musi skierować prośbę do swojego patrona oraz uzyskać akceptację dziekana ORA. Zgody nie uzyska łódzki aplikant, który chce podjąć pracę w miejscu i w charakterze nielicującym z godnością zawodu adwokata.
Zdaniem konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego Ryszarda Piotrowskiego, ograniczenia w zakresie pracy aplikantów powinny znaleźć się w ustawie o adwokaturze.
- To ona musi precyzyjnie określić, jakich funkcji nie powinni pełnić aplikanci adwokaccy - tłumaczy Ryszard Piotrowski, który podkreśla, że nie jest przeciwnikiem ograniczeń w podejmowaniu pracy przez aplikantów.
- Takie ograniczenia wprowadzone są na przykład w stosunku do sędziów i aplikantów sędziowskich w ustawie o ustroju sądów powszechnych - kontynuuje.

Zgoda na pracę

Naczelna Rada Adwokacka od wielu lat podkreśla, że ograniczenie w możliwości pracy aplikantów adwokackich musi obowiązywać. Poprzedni prezes NRA, Stanisław Rymar, podkreślał, że zajęcia wykonywane przez aplikantów nie mogą naruszać godności zawodu.
Także obecna prezes, Joanna Agacka-Indecka, podtrzymuje to stanowisko.
- Są dwa zasadnicze kryteria, jakie musi spełniać aplikant, który chce uzyskać zgodę na pracę poza aplikacją. Chodzi o gwarancję, że nie będzie to kolidować z aplikacją oraz godnością zawodu adwokata - mówi Joanna Agacka-Indecka.
Podkreśla także, że odmowy wyrażenia zgody na zatrudnienie aplikanta są rzadkie i zdarzają się wyjątkowo.

Wrocław opiniuje negatywnie

Do Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu nie wpłynął w tym roku jeszcze żaden wniosek aplikanta o wyrażenie zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia. W poprzednich latach było kilka takich wniosków. Aplikanci chcieli podjąć pracę w bankach, zostać referendarzem sądowym lub pracować w policji.
- Pamiętam jeden wniosek rozpatrzony pozytywnie. Dotyczyło to aplikanta, który wybijał się wiedzą, był zaawansowany w edukacji prawniczej i odbywał ostatni rok aplikacji. To był taki przypadek, w którym można było uwzględnić wniosek - tłumaczy adwokat Krzysztof Zuber, kierownik szkolenia aplikantów w Okręgowej Radzie Adwokackiej we Wrocławiu.
Przyznaje jednak, że najczęściej wnioski aplikantów opiniuje negatywnie.
- Osobom, które rozpoczynają dopiero swoją aplikację, nie można udzielać zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia, ponieważ powinny one przede wszystkim przygotowywać się do wykonywania zawodu adwokata.
- Zdaję sobie sprawę, że wnioski aplikantów wynikają z tego, że płacą oni za aplikację - mówi Krzysztof Zuber.
- Wykonywanie różnych dodatkowych, pobocznych zajęć zawsze odbywa się kosztem pracy w kancelariach - dodaje.
- Konsekwencją podjęcia dodatkowej pracy może być złe przygotowanie do zawodu adwokata, a tym samym zła obsługa klientów. Troska rzecznika praw obywatelskich idzie w złą stronę. Powinien on bardziej interesować się tym, by aplikant został dobrze przygotowany do zawodu i profesjonalnie obsługiwał klientów - podsumowuje Krzysztof Zuber.
3388 aplikantów było na koniec 2007 roku