Przygotowany przez sejmową nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego i niektórych innych ustaw, jak podkreślono w uzasadnieniu, "ma na celu realizację postulatów zgłaszanych przez Państwową Komisję Wyborczą".
Projekt modyfikuje znowelizowane w styczniu br. przepisy wyborcze m.in. w zakresie "skrócenia procedury sądowo-administracyjnej w sprawach skarg na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej dotyczących podziału na okręgi wyborcze". Skargi na te uchwały - zgodnie z propozycjami komisji kodyfikacyjnej - mają być rozpatrywane tylko przez Naczelny Sąd Administracyjny w składzie trzech sędziów, a nie, jak dotąd, przez sąd administracyjny pierwszej instancji. Od rozstrzygnięć NSA nie będzie przysługiwała dalsza ścieżka odwoławcza.
Jak wyjaśniono w uzasadnieniu projektu, zmiana ta "ma na celu przeciwdziałanie ewentualnym problemom w szybkim zakończeniu postępowań przed sądami w powyższych sprawach".
Propozycja przygotowana przez sejmową komisję zakłada ponadto uchylenie uchwalonych w styczniu przepisów dot. obowiązku transmisji i nagrywania przebiegu prac obwodowych komisji wyborczych. Wynika to - jak wskazano w uzasadnieniu - z wprowadzenia do polskiego porządku prawnego przepisów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO).
Zmianie - na mocy projektu - ulec ma także procedura powoływania urzędników wyborczych. Proponuje się, by prawo do pełnienia takich funkcji mieli nie tylko pracownicy urzędów obsługujących organy administracji rządowej, samorządowej lub jednostek im podległych lub przez nie nadzorowanych, lecz także "inne osoby mające co najmniej 5-letni staż pracy w tych urzędach lub ich jednostkach". Zgodnie z projektem szefowi Krajowego Biura Wyborczego przysługiwałaby ponadto możliwość powierzenia, w przypadku zagrożenia sprawnego funkcjonowania obwodowych komisji wyborczych, nie dłużej niż na czas danych wyborów, wykonywania funkcji urzędnika wyborczego osobie, która nie spełnia kodeksowych wymogów dot. m.in. niełączenia miejsca urzędowania z miejscem zatrudnienia oraz miejsca urzędowania z miejscem głosowania.
Projekt noweli nakłada ponadto na PKW obowiązek prowadzenia "wykazu osób, wobec których sąd prawomocnie orzekł o utracie biernego prawa wyborczego w związku ze złożeniem niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, oraz udostępnianiu danych o tych osobach właściwym komisjom wyborczym dokonującym rejestracji kandydatów w wyborach". Prezes sądu, który wydał takie orzeczenie, będzie zobowiązany do jego "niezwłocznego przesłania" do PKW. "Realizacja tych zadań przyczyni się do prawidłowego i sprawnego prowadzenia procedury rejestracji kandydatów w wyborach" - podkreślono w uzasadnieniu.
Jak przekonują autorzy propozycji zmian w Kodeksie wyborczym, projekt "nie wywołuje skutków finansowych dla budżetów jednostek samorządów terytorialnych", powodując jednocześnie "korzyści dla budżetu państwa w związku z m.in. odstąpieniem od konieczności poniesienia kosztów na wyposażenie lokali wyborczych w sprzęt rejestrujący obraz i dźwięk oraz skróceniem procedury sądowo-administracyjnej w sprawach skarg na uchwały PKW w zakresie podziału na okręgi wyborcze".
Znowelizowane przepisy miałyby wejść w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia, co - jak wskazano w uzasadnieniu komisyjnego projektu - wynika "z potrzeby zapewnienia jak najszybszego rozpoczęcia obowiązywania przepisów dot. skróconej procedury rozpatrywania skarg na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w sprawach podziału na okręgi wyborcze" oraz konieczności zapewnienia sprawnego trybu rozstrzygania toczących się postępowań przez NSA.
31 stycznia weszła w życie nowelizacja Kodeksu wyborczego. Przewiduje ona m.in., że w każdej gminie działać będą urzędnicy wyborczy, powoływani przez szefa Krajowego Biura Wyborczego. Będą oni tworzyć Korpus Urzędników Wyborczych. Do zadań urzędników wyborczych należeć będzie m.in. przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w obwodowych komisjach wyborczych, organizowanie szkoleń dla członków tych komisji, a także dostarczenie kart do głosowania do obwodowych komisji wyborczych.
Zgodnie z nowymi przepisami Kodeksu wyborczego, Państwowa Komisja Wyborcza powołuje też komisarzy wyborczych spośród osób przedstawionych przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Do podstawowych zadań komisarzy wyborczych należy m.in. sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem prawa wyborczego, powoływanie terytorialnych i obwodowych komisji wyborczych, przedkładanie sprawozdania z przebiegu wyborów, wraz z ich wynikami, Państwowej Komisji Wyborczej. Komisarze wyborczy będą zarządzać druk kart do głosowania; będą także zwierzchnikami urzędników wyborczych. Od 1 stycznia 2019 roku to komisarze będą dzielić gminy na okręgi wyborcze i obwody głosowania.
Znowelizowane przepisy nakładają także na obwodową komisję wyborczą obowiązek prowadzenia transmisji swoich prac za pośrednictwem publicznie dostępnej sieci elektronicznego przekazywania danych.
W połowie kwietnia GIODO Edyta Bielak-Jomaa - w odpowiedzi na pismo Szefowej Krajowego Biura Wyborczego Magdaleny Pietrzak - wydała stanowisko, według którego przeprowadzenie transmisji podczas wyborów, zgodnie z prawem o ochronie danych osobowych, może naruszać prywatność osób oddających głosy.
GIODO zwróciła uwagę, że w trakcie transmisji prezentowany będzie wizerunek wyborców, a także zachowania osób biorących udział w głosowaniu. Transmisje mają też skutkować ujawnianiem miejsca zamieszkania - lub miejsca pobytu w czasie głosowania - osób oddających głosy. Zdaniem GIODO, transmisja z lokalu wyborczego może doprowadzić do ujawnienia tego, w jaki sposób głosował dany wyborca.
W zeszły poniedziałek szef PKW Wojciech Hermeliński poinformował, że przepisy dot. transmisji z lokali wyborczych nie mogą być stosowane ze względu na rozporządzenie RODO, które stanowi, że przetwarzanie danych jest możliwe za wyraźną zgodą tego, kogo dotyczą. Jego zdaniem jeśli transmisja z lokali wyborczych miałaby mieć miejsce, to tylko w momencie liczenia głosów.
Hermeliński mówił wówczas, że PKW widzi również potrzebę zmiany przepisu Kodeksu wyborczego dot. urzędników wyborczych. "Nie bardzo rozumiem, dlaczego ustawodawca krąg kandydatów, z których mogą rekrutować urzędnicy wyborczy, ograniczył tylko do kręgu pracowników administracji rządowej, samorządowej, czy też jednostek im podległych, kiedy można byłoby ten krąg rozszerzyć na inne osoby, np. na prawników" - wskazał.
Według niego zawarte w Kodeksie wyborczym ograniczenie skutkuje brakiem ok. 300 kandydatów na urzędników wyborczych. "To nie jest powód do paniki, bo do wyborów jest jeszcze dużo czasu, a urzędnicy swoje funkcje zaczną wypełniać na 3-4 tygodni przed wyborami. Jesteśmy przekonani, że do tego czasu zdobędziemy tych kandydatów" - dodał szef PKW.
Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw.