Minister chce, by osoba, która została napadnięta, była pod ochroną państwa, a nie musiała tłumaczyć się z przekroczenia obrony koniecznej.
"Musimy dać jasny sygnał, że prawo nie ustępuje przed bezprawiem. Dać jasny sygnał przestępcom, że to oni mają się bać, jeśli dopuszczają się przestępstwa i zamachu na zdrowie i życie uczciwych ludzi" - powiedział Ziobro na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie.
"Musimy dać informację Polakom, że jeśli będą się bronić skutecznie, używając nawet metod, które są dalej idące, niż te, którymi posłużył się napastnik, to będą chronieni przez państwo" - zaznaczył szef resortu sprawiedliwości.
Jak dodał, "nie można wymagać od obywateli, żeby oni zamiast policji podejmowali działania broniąc się przed tego rodzaju napaścią, a z drugiej strony, by ponosili konsekwencje skutecznej obrony".