Poinformowali o tym w czwartek PAP adwokaci skazanego na podwójne dożywocie przez sąd brytyjski Jakuba Tomczaka.
Do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wpłynęła apelacja obrońców Tomczaka na decyzję poznańskiego sądu okręgowego, który w październiku 2008 roku uznał wyrok sądu z brytyjskiego Exeter i skazał Tomczaka na karę dożywotniego więzienia.
"Sąd będzie musiał zaproponować sposób dostosowywania wyroków orzeczonych wobec Polaków, wydanych innym krajom na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania" - powiedział dziennikarzom adwokat Mariusz Paplaczyk.
Mecenas zapowiedział też przeprowadzenie debaty publicznej na temat sposobu dostosowywania wyroków sądów z innych krajów. "Chodzi o to, czy polski sąd ma tylko automatycznie zatwierdzać wyroki - przez co Polska traci suwerenność w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości - czy też powinien je weryfikować w związku z polskim prawem" - powiedział mec. Paplaczyk.
"Jeżeli kancelaria ta nie znajdzie podstaw do apelacji, wtedy zaskarżymy działania sądu brytyjskiego do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu"
Obrońcy Jakuba Tomczaka poprzez jedną z kancelarii prawnych z Londynu przygotowują apelację od wyroku sądu w Exeter.
"Jeżeli kancelaria ta nie znajdzie podstaw do apelacji, wtedy zaskarżymy działania sądu brytyjskiego do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Nie może być tak, że w XXI wieku obywatel Unii Europejskiej nie ma prawa do odwołania się od wyroku skazującego, a taka sytuacja jest w przypadku sądzonych w Wielkiej Brytanii" - powiedział PAP Paplaczyk.
W październiku 2008 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Jakub Tomczak, skazany w Wielkiej Brytanii na podwójne dożywocie za gwałt i pobicie kobiety, odbędzie w Polsce karę zasądzoną przez brytyjski sąd. Możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie będzie miał po 9 latach.
Obrońcy chcieli, by polski sąd zmodyfikował wyrok, dostosowując go do przepisów, które są przewidziane w polskim Kodeksie karnym
Sąd podjął taką decyzję na podstawie przepisów dotyczących Europejskiego Nakazu Aresztowania, mówiących o związaniu polskiego sądu wyrokiem wydanym przez sąd innego kraju. Na podstawie ENA Tomczak został wydany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
W styczniu 2008 roku ława przysięgłych sądu w Exeter uznała go za winnego gwałtu i umyślnego wywołania w lipcu 2006 r. trwałych obrażeń u 48-letniej Brytyjki. Jednym z dowodów w tej sprawie było badanie materiału DNA. Tomczak nie przyznał się do winy.
Obrońcy chcieli, by polski sąd zmodyfikował wyrok, dostosowując go do przepisów, które są przewidziane w polskim Kodeksie karnym. Według polskiego prawodawstwa górną granicą za gwałt jest kara do 12 lat pozbawienia wolności, zaś za ciężkie uszkodzenie ciała - 10 lat.