Dostawcy programów telewizji kablowej znajdują coraz nowsze sposoby na utrudnienie klientom możliwości odstąpienia od umowy. Często też samodzielnie decydują o zmianach w umowie i jej rozwiązaniu bez wymaganego prawem okresu wypowiedzenia.
Zanim konsument wybierze przedsiębiorcę, który zapewni mu odbiór programów telewizji kablowej, powinien dokładnie zapoznać się wcześniej z podpisywaną umową. Gazeta Prawna przeanalizowała wzorce umowne stosowane przez operatorów telewizji kablowych. Okazało się, że można w nich znaleźć liczne klauzule, które regulują prawa i obowiązki stron umowy o świadczenie usług telewizji kablowej w sposób niekorzystny dla konsumentów.
Zapisy te mają najczęściej charakter nieuzgadnianych indywidualnie postanowień narzucanych abonentowi przez stronę silniejszą ekonomicznie, jaką jest operator telewizji kablowej, czy jednostronnej wiążącej interpretacji umowy przez dostawcę usług. Tak jest w przypadku Telewizji Kablowej CATV dostarczanej konsumentom w Ostrołęce przez Espirit.

Ograniczone informacje dla klienta

Espirit przedstawia swoim klientom jedną, i to dosyć ubogą, wersję umowy. Jednym z podstawowych błędów jest to, że nie zawiera ona ważnych postanowień i informacji wymaganych przez art. 56 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. z 2004 r. nr 171, poz. 1800 z późn. zm.).
Stosowany przez firmę wzorzec nie zawiera postanowień (chociaż powinien) dotyczących zakresu obsługi serwisowej oraz sposobów uzyskania informacji o aktualnym cenniku, czasu trwania umowy oraz warunków przedłużenia umowy, trybu postępowania reklamacyjnego. Przedsiębiorca ma zgodnie z prawem telekomunikacyjnym obowiązek udzielania takich informacji. Za jego niedopełnienie może zostać nałożona kara pieniężna w wysokości do 300 proc. jego miesięcznego wynagrodzenia, naliczanego jak dla celów ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Uprawnionym do jej nałożenia jest prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Niedozwolone klauzule

W stosowanym przez Espirit wzorcu umownym znaleźliśmy kilka postanowień, na które chcielibyśmy zwrócić uwagę przyszłym klientom. Znajduje się w nim zapis, że w przypadku nieuiszczenia opłaty miesięcznej, o której mowa w par. 4 pkt 1 (opłaty konserwacyjne oraz opłata abonencka tytułem produkcji telewizyjnego programu lokalnego), dostawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia, co spowoduje wstrzymanie dostawy programów telewizyjnych. W odniesieniu do tej klauzuli oraz podobnych przypadków należy stwierdzić, że jeżeli abonent (dłużnik) opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, to dostawca usługi (wierzyciel) może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody (art. 481 par. 1 kodeksu cywilnego). W kwestionowanym postanowieniu dostawca nie żąda odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, lecz bez wyznaczenia dodatkowego terminu na wykonanie zobowiązania decyduje o odłączeniu sygnału.
W paragrafie 5 znajdujemy zapis, że dostawca zastrzega sobie prawo zmiany wysokości opłat, o których mowa w par. 4 pkt 1, w przypadku zmiany kosztów produkcji programu lokalnego i konserwacji sieci CATV. Naszym zdaniem jest to przykład klauzuli z art. 3853 pkt 9 kodeksu cywilnego. Jest to bardzo nieprecyzyjny przepis, który pozwala operatorowi na dowolną jego interpretację i ustalanie podwyżek cen bez ekonomicznego uzasadnienia.

Ograniczona odpowiedzialność

Paragraf 6 ust. 3 przewiduje, że dostawca zobowiązuje się do usuwania usterek w ciągu 48 godzin od chwili otrzymania zgłoszenia. Z kolei w ust. 4 dodaje, że w przypadku przekroczenia tego terminu będzie stosował ulgi w opłatach konserwacyjnych na rzecz odbiorcy. W praktyce usterki następują najczęściej z winy operatora. Naszym zdaniem w takiej sytuacji dostawca ma obowiązek zwrotu abonentowi określonej części opłat w wysokości 1/30 wysokości opłaty za każdy dzień braku sygnału. Nie wystarczy bowiem stwierdzić w umowie, że za taki okres przysługuje bliżej nieokreślona ulga. Taka suma powinna być wyraźnie wskazana. Konieczność zwrotu określonej części abonamentu powinna być wliczona w koszty prowadzenia działalności gospodarczej i związane z nią ryzyko.
Zastrzeżenia budzi też zapis przyznający spółce Espirit prawo do samodzielnej zmiany programu satelitarnego na inny. Wskazuje też, że w takich przypadkach będzie uwzględniał sugestie odbiorców. Dostawca nie traktuje tutaj zmiany oferty programowej jako zmiany umowy, bo nie ulega zmniejszeniu ogólna liczba programów dostarczanych abonentowi. Firma nie przyznaje swoim klientom prawa do natychmiastowego rozwiązania umowy w przypadku takiej zmiany. Konsument może co prawda zrezygnować z usług na zasadach ogólnych umowy (zgodnie z par. 8 - w każdym czasie za zgodą stron lub też za 14-dniowym wypowiedzeniem), lecz mimo to może to być dla niego niekorzystne. Firma nie daje gwarancji, że w takiej sytuacji rozwiąże umowę ze skutkiem natychmiastowym. W drugiej sytuacji konsument, mimo że niezadowolony ze znaczącej zmiany usług, i tak musi ponosić opłaty jeszcze przez kolejne dwa tygodnie. Należy pamiętać, że oferowany zestaw programów stanowi jedno z podstawowych dla konsumenta kryteriów wyboru dostawcy usług. Dokonywane w tym zakresie zmiany należy traktować jako istotną zmianę zakresu świadczenia i w związku z tym musi być zaakceptowana przez drugą stronę umowy. Podobne stanowisko zajął Sąd Antymonopolowy (obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) w wyroku z 6 grudnia 2000 r. (sygn. XVII Ama 101/99).
Analiza krok po kroku

WĄTPLIWY PARAGRAF

W przypadku nieuiszczenia opłaty miesięcznej dostawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia, co spowoduje wstrzymanie dostawy programów telewizyjnych

CO TO OZNACZA

Postanowienie ogranicza uprawnienia konsumenta. W sytuacji opóźnienia powstałego z przyczyn niezależnych od klienta nie będzie on miał możliwości korzystania z usługi.

CZY JEST ZGODNY Z PRAWEM

NIE
Zgodnie z art. 481 par. 1 kodeksu cywilnego, jeżeli dłużnik (abonent) opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego to wierzyciel (dostawca usługi) może żądać odsetek za czas opóźnienia chociażby nie poniósł żadnej szkody. W kwestionowanym postanowieniu dostawca nie żąda odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, lecz bez wyznaczenia dodatkowego terminu na wykonanie zobowiązania, decyduje o zaprzestaniu świadczenia.

REKOMENDACJA DLA KLIENTA

Nie podpisuj tej umowy, jeśli dostawca usługi nie usunie z niej niezgodnych z prawem zapisów.

REKOMENDACJA DLA FIRM

Firma powinna przeredagować umowę, usunąć z niej niedozwolone zapisy i być otwarta na propozycje negocjowania umów przez kupujących.
OPINIE
ALEKSANDER BARCZEWSKI
radca prawny, delegatura UOKiK w Bydgoszczy
Umowy operatorów tvk podlegały już badaniu przez prezesa UOKiK i Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone wpisano klauzule, które: zastrzegają dla operatorów prawo jednostronnej zmiany opłaty abonamentowej bądź programów wchodzących w skład pakietów, albo nakładają na operatorów obowiązek obniżenia opłaty, dopiero gdy brak sygnału jest dłuższy niż odpowiednio dwa, trzy, siedem dni, jak również wyłączają odpowiedzialność operatora za zakłócenia sygnału wynikające z przyczyn od niego niezależnych. Jeśli przedłożona nam umowa zawiera takie postanowienia, bądź ma ją umowa, którą już zawarliśmy, to możemy zgłosić taki fakt prezesowi UOKiK, który uzna, że stosując postanowienia, które zostały wpisane do rejestru, przedsiębiorca narusza zbiorowe interesy konsumentów i nałoży na niego karę pieniężną (do 10 proc. rocznego przychodu). Możemy powołać również się na bezskuteczność takiego postanowienia, które nie wiąże konsumenta, co oznacza, że w razie sporu przedsiębiorca nie może z takich postanowień wywodzić żadnych roszczeń.
WOJCIECH JĘDRZYŃSKI
radca prawny w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy
Nie każdy konsument wie, że oprócz umowy istnieje wiążący go regulamin, który określa szczegółowe warunki świadczenia usługi. Na niego też trzeba zwrócić uwagę, gdyż wiąże on tak jak sama umowa. Tymczasem podstawowym błędem popełnianym przez konsumentów jest nie czytanie dokumentów, które mają podpisać z operatorem telewizji kablowej. Przyszli abonenci są bardziej przejęci ewentualną możliwością korzystania z usługi i oferowanym pakietem programów niż warunkami umowy. Przy podpisaniu umowy z operatorem telewizji kablowej należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na warunki rozwiązania umowy - czy w ogóle istnieją, czy są one realnie możliwe do zastosowania. Czasami potrafią być na tyle uciążliwe, że praktycznie blokują możliwość rozwiązania umowy. W każdym razie konsument powinien mieć zawsze możliwość natychmiastowego rozwiązania umowy, jeżeli operator zmienia jej warunki. Abonent musi też mieć zagwarantowane prawo reklamacji, czyli np. wskazania, że usługa nie była świadczona w umówionej jakości. W praktyce tryb reklamacji albo nie jest określony w umowach, albo jest sformułowany bardzo niejasno.