Nawet celebrytce przysługuje prawo do zachowania swoich intymnych spraw w tajemnicy – uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Paulina Rubio to znana w Hiszpanii gwiazda muzyki pop. Jej życie prywatne od wielu lat jest częstym tematem serwisów plotkarskich i programów rozrywkowych. W pewnym momencie piosenkarka uznała jednak, że granica została przekroczona. Stało się to po tym, gdy były menedżer Rubio udzielił trzech wywiadów telewizyjnych, w których opowiedział o szczegółach burzliwego życia prywatnego wokalistki: jej rzekomym homoseksualizmie, wybuchowych związkach z mężczyznami, a nawet przemocy wobec jednego z partnerów.
Celebrytka wniosła pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko swojemu byłemu menedżerowi oraz koncernom medialnym, które wyemitowały wywiady o jej życiu intymnym. Sąd I instancji oddalił powództwo, tłumacząc, że sprawy osobiste Rubio od dawna są przedmiotem zainteresowania opinii publicznej, a ona sama nigdy wcześniej nie widziała w tym problemu. Co więcej, zdaniem sądu rzekomego homoseksualizmu piosenkarki nie można już dziś traktować jako obraźliwego zarzutu (zresztą Rubio sama podsycała plotki na ten temat). Sąd II instancji, a następnie Sąd Najwyższy zgodziły się z tym wyrokiem. Ostatecznie celebrytka złożyła skargę do trybunału w Strasburgu, w której przekonywała, że hiszpańskie władze naruszyły jej prawo do życia prywatnego (art. 8 konwencji).
ETPC w pierwszej kolejności zauważył, że sądy krajowe oparły swoje rozstrzygnięcia na fakcie, że Rubio jest sławna. Ale w ocenie trybunału nie oznacza to, że jej osobiste przejścia należy traktować jako sprawę publiczną. Wręcz przeciwnie, popularność piosenkarki nie uzasadnia ujawniania sekretów jej życia prywatnego w programach telewizyjnych. Zwłaszcza że – zdaniem sędziów w Strasburgu – koncentrowano się w nich głównie na seksualnych szczegółach. Jak przekonywał trybunał, nawet zakładając, że opinia publiczna była zainteresowana tym tematem, prawo piosenkarki do prywatności ma w tym przypadku przewagę.
Wprawdzie Rubio sama opowiadała w mediach o swoich osobistych sprawach (i przez długi czas nie sprzeciwiała się, gdy robili to inni), ale ETPC uznał, że nie jest to dla mediów zielone światło, aby przekazywać wszelkie niepotwierdzone plotki na temat jej intymnego życia. Sądy krajowe mają zaś obowiązek znaleźć równowagę między życiem prywatnym celebrytki, swobodą wypowiedzi dziennikarzy oraz interesem publicznym. W omawianej sprawie – zdaniem trybunału – to się nie stało, dlatego doszło do naruszenia konwencji.
ORZECZNICTWO
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 21 lutego 2017 r. w sprawie Rubio Dosamantes przeciwko Hiszpanii (skarga nr 20996/10)