Jak wiemy służebność przesyłu można ustanowić albo w drodze umownej, albo w drodze sądowej, kiedy umowy nie chce podpisać właściciel nieruchomości, bądź właściciel urządzenia przesyłowego. Takie prawo można ustanowić jedynie na rzecz przedsiębiorcy, który wykorzystuje urządzenia przesyłowe w swojej firmie. Praktycznie umowy zawierane są w sytuacjach, kiedy urządzenie przesyłowe ma być dopiero stawiane na cudzym gruncie, bądź istnieje krócej niż 20. lat. Co jednak, jeśli właściciel nieruchomości chciałby zażądać usunięcia urządzenia przesyłowego? Okazuje się, że może to być trudne lub nawet niemożliwe.
Nawet bezprawne posadowienie urządzenia przesyłowego, ale w celu realizacji np. zadań publicznych uzasadniać może pozostawienie tego urządzenia na nieruchomości i pozbawienia właściciela obciążonej nieruchomości ochrony – zauważa Maciej Broniecki, radca prawny z Kancelarii Dauerman.
- Jak uznał Sąd Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń, "żądanie przez właściciela niezwłocznego usunięcia gazociągów jest nierealne. Teoretyczna możliwość wyznaczenia nawet kilkuletniego terminu do wykonania tego przedsięwzięcia nie uzasadnia uwzględnienia żądania przy zastosowaniu art. 320 Kpc. Sprzeciwia się temu m.in. olbrzymi koszt takiego przedsięwzięcia względem wartości nieruchomości i niedogodności związane z przerwami w dostawie gazu do znacznej liczby mieszkańców" – cytuje orzeczenie Broniecki.
Zgodnie z art. 305 [3] § 3 Kodeksu cywilnego jeżeli urządzenie przesyłowe nie jest już wykorzystywane do celu, w jakim zostało posadowione na nieruchomości, na przedsiębiorcy przesyłowym ciąży obowiązek usunięcia tych urządzeń, utrudniających korzystanie z nieruchomości. Jeżeli powodowałoby to nadmierne trudności lub koszty, przedsiębiorca jest obowiązany do naprawienia wynikłej stąd szkody. Tyle w teorii.
Kiedy zatem żądanie usunięcia czynnego urządzenia przesyłowego będzie uzasadnione? Odpowiedź nie wydaje się oczywista, ale „wystarczy” skonfrontować interesy jakie przemawiają za posadowieniem infrastruktury przesyłowej w jej dotychczasowym położeniu oraz racje jakie przemawiają za jej usunięciem - zauważa Maciej Broniecki. W jednym z niedawnych orzeczeń Sąd Rejonowy w Opolu przyznał racje żądaniu usunięcia urządzeń. Wysuwającym roszczenie był szpital, który musiał poszerzyć drogę dojazdową do izby przyjęć. A zatem zwiększenie bezpieczeństwa i jakości ochrony zdrowia i życia okazała się na tyle ważna, że sąd zdecydował się na wydanie takiego wyroku.