Nawet w sytuacji, gdy księga wieczysta została zamknięta niezgodnie z prawem, można na podstawie zwartych w niej zapisów domagać się ochrony wynikających z niej praw - stwierdził w wydanym we wtorek wyroku Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał rozstrzygał kwestię zgodności z konstytucją paragrafu 17 rozporządzenia ministra sprawiedliwości "w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów". Sprzeczności między nimi się nie dopatrzył (sygn. P 68/07).

Sprawa dotyczyła spółdzielni mieszkaniowej, która wystąpiła do sądu o zamknięcie księgi wieczystej, prowadzonej w systemie informatycznym, w związku z pozbawieniem Andrzeja K. członkostwa w spółdzielni z powodu permanentnego zalegania z płatnościami. Księga została zamknięta z powołaniem się na statut spółdzielni i uchwałę o pozbawieniu członkostwa.

Andrzej K. rozpoczął spór ze spółdzielnią. Dowodził, że "zamknięcie księgi było niedopuszczalne, gdyż został on pozbawiony członkostwa, a nie własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu, którego bezpośrednio dotyczy księga".

"Zamknięcie księgi nie decyduje o pozbawieniu prawa, które jest w niej ujawnione"

Sąd odwoławczy miał wątpliwości czy czynność techniczna, jaką jest (dopuszczone przez § 17 rozporządzenia "w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych oraz w innych aktach prawnych") zamknięcie księgi, było słuszne, skoro spółdzielca mógł się jeszcze odwoływać od decyzji pozbawiającej go członkostwa. Tym bardziej, że spółdzielnia stwierdziła również, że wygasło jego prawo do lokalu. Poprosił TK o wyjaśnienie "czy zamknięcie księgi pozbawia możliwości dochodzenia praw w niej ujawnionych", w tym wypadku spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

TK orzekł, że "zamknięcie księgi nie decyduje o pozbawieniu prawa, które jest w niej ujawnione".

"Nawet w przypadku wadliwego i bezpodstawnego zamknięcia księgi wieczystej można dochodzić ochrony przysługujących na jej podstawie praw i roszczeń. Zamknięta księga zachowuje bowiem moc i znaczenie dokumentu urzędowego. W razie wniesienia przez właściciela lub innego uprawnionego wniosku dotyczącego takiej zamkniętej księgi, zakłada się nową i przenosi do niej wpisy z księgi wcześniejszej. Stanowią one podstawę dochodzenia praw" - uzasadnił wyrok sędzia sprawozdawca Mirosław Granat.

Dodał, że "ustawodawca nie musiał określać zasad zamknięcia księgi wieczystej w ustawie, a przepis rozporządzenia regulujący tę kwestię nie jest niezgodny z konstytucją".