Artykuł 433 k.c. nie stanowi podstawy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wylaniem wody w budynku z lokalu do innego lokalu – uznał w środę Sąd Najwyższy.
W odpowiedzi na pytanie prawne katowickiego sądu okręgowego wskazał, że art. 433 k.c. – zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto je zajmuje – nie znajduje zastosowania w przypadkach zalania lokalu niżej położonego, niezależnie od tego, czy było to skutkiem awarii.
Artykuł 433 k.c. stanowi odbicie art. 150 przedwojennego kodeksu zobowiązań, który faktycznie nie był stosowany do przypadków przelania się wody przez kondygnację, a jedynie do spraw wylania się jej na zewnątrz oraz wypadnięcia z okien przedmiotów. Od tamtego czasu wiele zmieniło się jednak zarówno w budownictwie, jak i w stosunkach mieszkaniowych.
Dziś szkody powstałe wskutek wylania się cieczy przez okno czy balkon są rzadkością – w przypadku odrzucenia zasady ryzyka przy zalaniu, art. 433 k.c. pozostaje więc martwy.
– Zetknęliśmy się z przypadkami innego zastosowania art. 433 k.c., ale w odróżnieniu od szkód zalaniowych między kondygnacjami są to wyjątkowe, a wręcz incydentalne przypadki: spadnięcie doniczki czy wyrzucenie z pomieszczenia butelki – mówi radca prawny Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Rozstrzygnięcie SN poprawia sytuację domniemanego sprawcy szkody. Jak zaznacza specjalizująca się w ubezpieczeniach radca prawny Ewa Ceret, w praktyce uchwała rozstrzyga o ciężarze dowodu w sprawach o zalanie.
– Zasada ryzyka ułatwiałaby sytuację poszkodowanego, który nie musiałby podejmować działań, aby wykazywać winę odpowiedzialnego – tłumaczy prawnik.
Obecnie zalany lokator musi się oprzeć na art. 415 k.c., który wymaga od niego wskazania winnego zalania, którym może być lokator z góry, właściciel czy zarządca nieruchomości, a nawet producent pralki, która uległa awarii.
Profesor Paweł Księżak z Katedry Prawa Cywilnego Uniwersytetu Łódzkiego uważa jednak, że prędzej czy później SN zostanie zmuszony do odstąpienia od takiego stanowiska, gdyż nie przystaje ono do współczesnych stosunków.
Uchwała podjęta została w składzie trzech sędziów i nie ma mocy zasady prawnej, co oznacza, że temat odpowiedzialności za zalanie nie został definitywnie zamknięty.

ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r., sygn. akt III CZP 41/12.