Wyjaśnienie, czy sprawca traci status młodocianego w chwili wydania pierwszego czy kolejnego wyroku – jest ważne dla praktyki wymiaru sprawiedliwości. Wymaga więc przekazania sprawy powiększonemu składowi Sądu Najwyższego – uznał Sąd Najwyższy rozstrzygając zagadnienie prawne w składzie 3 sędziów.
Dariusz G. został oskarżony o spowodowanie wypadku, gdy miał 19 lat.
W wyniku kolejnych odwołań od pierwszego wyroku sprawa trafiła przed sąd okręgowy, gdy Dariusz G. miał już 26 lat.
Sąd ten postanowił zwrócić się do SN z pytaniem prawnym.
Sędziowie SN uznali, że to pytanie budzi wiele wątpliwości, bo przepis mówi jedynie, że młodocianym jest sprawca, który w czasie orzekania w pierwszej instancji nie ukończył 24 lat.
Unormowanie jest jednak niejednolicie rozumiane w doktrynie.
Przeważa pogląd, wedle którego czas orzekania należy odnosić do pierwszego wydawanego w sprawie wyroku.
Jednak w orzecznictwie SN pojawił się także przeciwny pogląd stwierdzający, że utrata statusu młodocianego wiąże się z osiągnięciem przez niego 24 lat życia.
Skład trzech sędziów nie zdecydował się rozstrzygnąć tych rozbieżności.

Uchwała Sądu Najwyższego z 28 marca 2012 r., sygn. akt I KPZ 2/12.