Spór o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, który wynika z umowy z powodu jej nieważności, może być poddany przez strony pod rozstrzygnięcie sądu polubownego.
Spółka R. wystąpiła z powództwem przeciwko Bankowi Polska Kasa Opieki S.A. o ustalenie nieważności umowy. Bank złożył wniosek o odrzucenie pozwu, który oparł na zarzucie zapisu na sąd polubowny.

Właściwość sądu

Sąd I instancji oddalił wniosek i uznał, że o kognicji (właściwości) sądu powszechnego do rozpoznania tej sprawy przesądza jej przedmiot. Art. 1157 kodeksu postępowania cywilnego uzależnia możliwość poddania sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego od jego zdatności ugodowej zarówno w zakresie sporów majątkowych, jak i niemajątkowych.
Zawarcie ugody jest niedopuszczalne w sprawach, w których z istoty stosunków prawnych wynika niemożność swobodnego rozporządzenia przez strony swym prawem. Tu powód żąda ustalenia nieważności umowy, a ten skutek następuje z mocy prawa i jest poza dyspozycją stron.

Interpretacja przepisu

Bank wniósł zażalenie na postanowienie sądu. Przy jego rozpatrywaniu sąd odwoławczy powziął poważną wątpliwość, którą przedstawił Sądowi Najwyższemu. Zapytał, czy w świetle art. 1157 k.p.c., strony mogą poddać pod rozstrzygnięcie sądu polubownego spór o ustalenie nieważności czynności prawnej? Tak więc chodzi o dokonanie interpretacji wspomnianego przepisu, bo na gruncie obowiązującego k.p.c. zagadnienie to nie było przedmiotem analizy Sądu Najwyższego.
W uzasadnieniu pytania sąd stwierdził, że wykładnia literalna prowadzi do wniosku, że zdolność arbitrażowa sporu jest pochodną jego zdatności ugodowej. Znaleźć można argumenty przemawiające za możliwością poddania sporu, o jaki chodzi sądowi polubownemu, ale także przeciwne.
Sąd pytający uważa, że w tej sprawie dopuszczalne byłoby zawarcie ugody sądowej, która uchylając istniejący spór, regulowałby wzajemny stosunek prawny stron niezależnie od ważności, czy też nieważności umowy. Powoływał się przy tym na wyniki wykładni systemowej i funkcjonalnej.

Zdatność ugodowa

Z wykładni systemowej wynika, że uznanie braku zdolności arbitrażowej sporów o ustalenie ważności umowy byłoby niespójne z systemowym uregulowaniem instytucji arbitrażu.
Jeśli zaś chodzi o wykładnię funkcjonalną, to trudno dostrzec, co miałoby skłonić ustawodawcę do wyłączenia takich sporów spod kognicji sądów polubownych. Stwierdzenie nieważności umowy nie przedstawia bowiem żadnej szczególnej doniosłości w stosunku do innych roszczeń.
Mimo jednoznacznych wyników wykładni systemowej i funkcjonalnej nie odnoszą się one do kwestii zdatności ugodowej, która jest jedynym kryterium możliwości poddania sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego (art. 1157 k.p.c.).
sygn. akt III CZP 57/01