Bez rejestru przepisy o notarialnych poświadczeniach spadkowych będą martwe, a spadkobiercy będą miesiącami wyczekiwać w sądach na stwierdzenie praw do spadku. Strony sporu okopały się na swoich pozycjach i ani myślą ustąpić. Jeżeli rejestru nie będzie na czas, notariusze za złamanie ustawy sami powinni trafić przed oblicze Trybunału. Ale wszyscy dobrze wiedzą, że tak się nie stanie. W ustawie za brak rejestru nie ma żadnej sankcji. Wielka szkoda. A miało być i szybciej, i niedrogo. A wyszło jak zawsze.
pokrzywdzona(2008-08-15 20:24) Zgłoś naruszenie 00
Sekretarki, w kancelariach, to też osoby nieuczciwe. Operują cenami bez VAT. Należałoby te kancelarie przeszkolić, żeby zwykłego obywatela nie wprowadzały w błąd.
OdpowiedzPODANA CENA POWINNA BYĆ CENĄ OSTATECZNĄ< CZYLI BRUTTO
do HK(2008-08-13 14:58) Zgłoś naruszenie 00
Jakie koszty zostają ucięte?. Właśnie rzecz w tym, że w tej całej operacji koszty wzrastają, a przychody maleją.
OdpowiedzCo do zasady kto korzysta ten płaci.
Rejestr akt.dziedzicz. nie służy ludziom w celach informacyjnych lub wzmacniających ich prawa tylko stanowi gwarancje rzetelnej realizacji obowiązków przez samych notariuszy.
Czemu państwo ma finansować jakiemuś prywatnemu przedsiębiorcy jego działalność. Niech wspomoże w takim razie kancelarie adwokatów i radców, skoro także zmusza ich do urzędówek, albo komorników (z pewnością też mają jakieś bazy danych w komputerach).
HK(2008-08-13 09:20) Zgłoś naruszenie 00
Pan Jankowski jako dziennikarz pewnie lubi pisać różne artykuły, komentarze itp.
OdpowiedzNa pewno nie byłby zachwycony gdyby nie mógł tego robić - w końcu to zamach na konstytucyjne wolności.
Ale co by powiedział gdyby dziennikarze ze swoich prywatnych zarobków - urzędowo ograniczanych - mieli obowiązkowo (z mocy ustawy, np. w celach edukacyjnych) utrzymywać ogólnopolski rejestr (nie tylko archiwum) wraz z "końcówkami" we wszystkich redakcjach, bibliotekach, szkołach itp. wszelkich artykułów kiedykolwiek przez jakiegokolwiek dziennikarza napisanych?
Czy za sprzeciw wobec finansowania przez osoby prywatne celów publicznych dziennikarze powinni by byli iść przed trybunał?
A przecież byłoby to związane z ich wolnością słowa, której nie wolno ograniczać...
Kompetentny dziennikarz nie powinien wypowiadać się na tematy, na których się nie zna
do HK(2008-08-13 09:42) Zgłoś naruszenie 00
mogę się założyć o wszystko, że gdyby dziennikarz pisane przez siebie artykuły miał obowiązek archiwizować i za to średnio przeciętnie miał zarobić dodatkowo 6-7 tysięcy rocznie to by się na to jednak zgodził.
OdpowiedzA tak wyglądają szacunkowe dochody notariatu (ok. 15 mln.zł) związane z poświadczaniem dziedziczenia, nawet biorąc pod uwagę przeszacowania obsługi rejestru (O,5 mln) - to wychodzi ponad 41 tys. m-cznie dla jednej firmy teleinformatycznej.
HK(2008-08-13 10:11) Zgłoś naruszenie 00
Ne archiwizować swoje artykuły, tylko współutrzymywać rejestr wszystkich artykułów pisanych w Polsce we wszystkich pismach przez wszystkich dziennikarzy
OdpowiedzI to dożywotnio, bo tak ma być z rejestrem poświadczeń.
A nie wiem ile notariusze zarobią, bo jeśli rzeczywiście zmieni się opłata za notarialne poświadczenie do 100zł (a takie są podobno plany ms), to nawet nie pokryje to kosztów bieżących, nie mówiąc o kosztach rejestru.
Trzeba pamiętać że opłata za poświadczenie (te 100zł) będzie przychodem notariusza, a nie jego zarobkiem na czysto.
Przepraszam za nierówne potraktowanie z dziennikarzem, ale ten nie ma kosztów funkcjonowania kancelarii.
Poza tym nie chodzi o pieniądze - choć to jest argument który rozumieją wszyscy.
Cele publiczne finansuje się z podatków i innych danin publicznych, a nie z dochodów przedsiębiorców. Co będzie jeśli notariaty pobankrutują i nie będzie miał kto utrzymywać rejestru? To państwo ma obowiązek gwarantować istnienie takiego systemu.
do HK(2008-08-13 11:12) Zgłoś naruszenie 00
To nie będzie rejestr ogólny/publiczny praw do spadku choć będzie jawny. Tworzony jest on dla potrzeb notariuszy aby nie dublowali przyznawania spadków . To naprawdę minimum gwarancji dla nich samych.
OdpowiedzPaństwo nie ma żadnego obowiązku posiadać takiego rejestru, bo i po co?
Czy po to budżet rezygnuje z części konkretnych dochodów (w sumie ok. 10 mln rocznie) aby generować większe koszty dla siebie?. aby być do tyłu w bilansie finansowym?.
Też nie wiem ile zarobią notariusze, ale:
- za założenie rejestru ok.1800 notariuszy zrzuci się po 2 tys. zł.
- za prowadzenie rejestru zapłacą po ok. 25 zł m-cznie na głowę.
- opłata za poświadczenie to raz, a za sporządzenie protokołu 2, czyli pewnie min 200zł.
- są to DODATKOWE przychody, a koszty funkcjonowania kancelarii i tak pozostają - więc raczej te nowe obowiązki pomogą w jej utrzymaniu niż miały by pociągnąć za sobą bankructwo.
- nawet jeśli co 10 sprawa trafi do notariusza przychód wyniesie min. 1 mln.
- czy źle liczę?
matematyk(2008-08-13 12:18) Zgłoś naruszenie 00
notariusze maja w nosie jakikolwiek interes publiczny, a mienią się zawodem zaufania publicznego...zaufania za pieniądze tylko, jak widać, i to muszą być naprawdę duże pieniądze, bo za 50 zł to szanowny notariusz może o najwyżej włożyć papier do drukarki, wszelkie pozostałe czynności [uruchomienie komputera, znalezienie wzorku-gotowca i polecenie pani Zosi by go wypełniła danymi klientów, a w końcu uroczysty wydruk i wręczenie stronom] wymagają dodatkowych, znacznie bardziej sowitych opłat
OdpowiedzHK(2008-08-13 13:03) Zgłoś naruszenie 00
Jeśli państwo zajmuje się spadkami - a wymiar sprawiedliwości i gwarancje prawa własności to jedne z jego funkcji - to musi mieć rejestr żeby z notariuszami nie powielały się sądy.
OdpowiedzJeżeli mają go finansować notariusze - to pójdźmy dalej i każmy im opłacać także rejestr przedsiębiorstw (w końcu obsługują spółki) i księgi wieczyste (większość wniosków pochodzi od nich).
A adwokaci niech opłacają rejestr karny
Państwo nie rezygnuje z dochodów, tylko z przychodów, bo jednocześnie tnie koszty.
Jeżeli będzie to 10% spraw to rocznie łączna opłata wyniesie 2 mln - z tego 1/4 na koszty rejestru, połowa na koszty (szacunkowo, bo koszty obsługi 20 tys spraw nie wynoszą 0), zostanie 400 tys na 1800 notariuszy - średnio 200 zł dodatkowego dochodu rocznie
Do tego koszt wzrostu składki na ubezpieczenie oc - wystarczy przeczytać nowielizację i widać jaki jest zakres odpowiedzialności
A matematykowi życzę udanej działalności gospodarczej na wzorach z internetu.
HK(2008-08-13 15:40) Zgłoś naruszenie 00
Rozumiem że jak sądy będą miały mniej spraw to wzrosną im koszty. ok.
OdpowiedzRozumiem też że analogicznie księgi wieczyste nie służą ogólnemu bezpieczeństwu obrotu nieruchomościami, tylko "stanowi gwarancje rzetelnej realizacji obowiązków przez samych notariuszy". ok.
W takim razie niech to notariusze płacą za prowadzenie ksiąg wieczystych - analogicznie jak z dziedziczeniem - tylko czy w ten sposób znowu nie wzrosną koszty sądów czyli państwa??
Wybacz, nie będę komentował
do(2008-08-15 12:32) Zgłoś naruszenie 00
ps.
OdpowiedzLegalność to ważność, moc prawna, prawidłowość, zgodność z prawem, a nie zasadność czynności – Sąd w-k pomimo ograniczanej kognicji nie zalegalizuje nieważnej czynności prawnej.
“księgi wieczyste powołane są do kontroli umów przenoszących własność nieruchomości i ustanawiania praw wpisywanych do ksiąg wieczystych pod względem legalności i w ramach tej kontroli mogą nawet odmawiać dokonania wpisu. Dopiero wpis do księgi wieczystej jest gwarancją skuteczności nabycia prawa” - Czesław Waldemar Salagierski (Pierwszy Wiceprezes KRN)
ps.
nie znam zbyszka który w jakiś sposób łączyłby (tematycznie) nasze osoby więc zapewne zaszła pomyłka.
do(2008-08-13 19:12) Zgłoś naruszenie 00
więc uwierz, że brak 20czy 100tys (w stosunku do 10mln) najmniej obciążających spraw ns w żaden realny sposób nie wpłynie na zmniejszenie stałych kosztów (nie poruszamy się nawet w granicach błędu statystycznego). Musisz uwierzyć, że z tego powodu nie będzie oszczędności w drukowaniu repertoriów z mniejszą o 1% ilością rubryczek.
OdpowiedzNatomiast konieczność dopłacania do notariatu to dodatkowy extra koszt, którego nie było, więc masz rację w tym przypadku mniej spraw równa się większe koszty.
Uważasz, że pozbywając sie np. 5 mln zł zysku i w to miejsce dopłacając 3,5 mln i 0,5 co rok sądy (budżet) będą do przodu, więc nie chrzań o cięciu kosztów. Bo realny koszt jest taki że nie dość że się nie zarobi to trzebaby jeszcze za to dopłacić, czyli realna koszt jest podwójny w żaden realny sposób nie rekompensowany mniejszą ilością spraw.
do HK(2008-08-13 19:34) Zgłoś naruszenie 00
KW służą bezp. obrotu w przeciwieństwie do rej.aktów dziedzicz.(który ma walor tylko informacyjny) - porównaj role jakie mają do spełnienia. Po co ktoś osoba trzecia ma się cześciowo dowiadywać kto po kim akurat odziedziczył cośtam - nie jest to nikomu do niczego potrzebne (oprócz notariuszy). Nie ma tam praktycznie żadnego interesu publicznego a w sumie chodzi jedynie o interes 1 podmiotu - spadkobiercy nie skutkujący żadnymi gwarancjami. Co z tego, że wierzyciel przy okazji będzie miał szczątkową możliwość sprawdzić w jakiej formie ktoś przejął spadek - akurat możliwość uzyskanie przez kogoś takiej wiedzy nie stanowi obowiązku ciążącego na państwie.
OdpowiedzZresztą znów napisałeś prawdę - to w Kw weryfikuje się legalność czynności chociażby miała formę aktu not.
HK(2008-08-13 20:04) Zgłoś naruszenie 00
Wiem jak wygląda obciążenie sądów i zdaję sobie sprawę że dla was jest to niewielki problem. Oszczędności buduje się tutaj nie na papierze tylko na roboczogodzinach i na czasie - który dla większości ludzi ma znaczenie podstawowe.
OdpowiedzNie wiem czemu w ogóle o tym nie wspominasz, bo straty gospodarki związane z przewlekłością postępowań sądowych ocenia się w miliardach.
I nie przesadzaj z tą szkodą dla budżetu, bo 0,5mln to 3gr rocznie na podatnika.
Zresztą wiesz że nie o to chodzi - chodzi o zasady. Niedługo TK to potwierdzi.
Daj spokój, i tak tego nie zmienimy.
do HK(2008-08-13 19:49) Zgłoś naruszenie 00
to, że notariat przymierza się do przejęcia z powrotem ksiąg wieczystych jest powszechnie wiadomy. To, że notariat będzie chciał aby mu za to zapłacić może trochę zaskakiwać, ale cóż może się udać, bo do tego czasu z pewnością w odwracaniu kota ogonem notariusze osiągną perfekcję, co widać na przykładzie forumowicza HK.
Odpowiedzzasada jest taka:
żądać niebotycznie wysokiej ceny za coś. Druga strona zaskoczona absurdalnością żądania zamiast zastanowić się nad sensem transakcji będzie kwestionować samą myśl, że można aż tyle żądać przez co skupi się na zwalczaniu samej ceny oswajając się z myślą transakcji na którą normalnie by się nie zgodziła, bo nie miałaby w tym żadnego interesu.
HK(2008-08-13 20:14) Zgłoś naruszenie 00
Niestety muszę jednak powrócić.
OdpowiedzSąd wieczystoksięgowy nie ma prawa badać legalności transakcji, poczytaj sobie orzecznictwo SN.
Po drugie polecam zapoznanie się z prawem spadkowym, bo w przeciwieństwie do absurdów czasu PRL ponownie staje się to jedną z najważniejszych gałęzi prawa cywilnego.
Po trzecie - jeśli ktoś nienawidzi notariuszy - to jego problem.
Zwykły śmiertelnik nie korzysta z prawników, więc wydaje mu się że notariusz kosztuje kolosalne kwoty - co w porównaniu z adwokatami i radcami (którzy nie muszą być bezstronni i zawsze reprezentują jedną stronę) jest nieprawdą.
Ciekawe jakby też załatwiały zwykłe umowy sądy, skoro formalne stwierdzenie nabycia spadku trwa tam miesiącami.
Pozdrowienia dla zbyszka
do(2008-08-15 12:31) Zgłoś naruszenie 00
żałuję, że kontynuujesz tę retorykę. Pokazujesz arogancję osoby, która jest dostatecznie "ustawiona" aby nawet nie wysilać się na merytoryczny poziom argumentów. Która poprzestając na subiektywnych ocenach wmawia, że chodzi o obiektywne fakty i fałszuje rzeczywistość – np. ludzie nie nienawidzą zawodu (notariusza) - nienawidzą cynizmu, kabotyństwa i bezgranicznego hapolstwa.
OdpowiedzKażesz mi się z tym wszystkim pogodzić, bo system działa na twoją korzyść, ale niech do Ciebie dotrze, że granica zwykłej przyzwoitości i proporcji została już dawno przekroczona.
ps. przewlekłość postępowań wynika ze sposobu administrowania sądownictwem. Skoro wszystcy widzą i rozumieją co się dzieje to widocznie komuś po prostu zależy na niesprawnym wymiarze sprawiedliwości.
Chyba nie sądzisz, że oszczędność roboczogodzin dotycząca np. statystycznie jednej najprostszej sprawy m-cznie na głowę sędziego jest sensowna, gdy do załatwienia ma ich średnio 100 i to tych trudniejszych.
do(2008-08-15 12:30) Zgłoś naruszenie 00
Zasady!!!? A co powiesz o KONSTYTUCYJNEJ zasadzie godności i adekwatności wynagrodzenia sędziego.
Odpowiedzjeśli notariusz ma doić budżet - to jest to zgodne z Zasadami, ale jeśli pracujący dużo ciężej a zarabiający 10 razy mniej przedstawiciel trzeciej władzy powołuje się na Zasady to one znaczą tyle, że przez 10 lat jego zarobki miały prawo spaść realnie o 1/3. To co się dzieje od 3 lat jest już karykaturą państwa prawa, a argumentem jest zawsze brak środków w budżecie. Ale przecież dodatkowe obciążenie to tylko 3 gr na głowę podatnika!!. Widać że przyzwyczaiłeś sie liczyć w ten sposób pieniądze osób, które podlegają przymusowemu monopolowi który reprezentujesz.
HZ(2008-08-13 08:35) Zgłoś naruszenie 00
a przecież nie musiałoby tak być.
OdpowiedzZmiana jednego przepisu (art669kpc - zamiana słowa: rozprawa na posiedzenie(jawne) pozwalałby aby stwierdzeniem nabycia spadków zajmowali się referendarze.
Pytanie - czy spowodowałoby to przyśpieszenie rozpoznawania spraw - należy do tych retorycznych.
Nie dość, że sędziowie mogliby skupić się na wymierzaniu sprawiedliwości to ze względu na skrajnie wąski zakres kognicji referendarzy w wydziałach cywilnych sprawy spadkowe byłyby załatwiane wręcz niejako w międzyczasie realizowania dotychczasowych obowiązków.