Będąca przyczyną rozwodu niewierność małżeńska nie stanowi rażącej niewdzięczności wobec teściów jako darczyńców – stwierdził Sąd Rejonowy w Opocznie. Rozpoznawał on sprawę z powództwa kobiety, która domagała się zobowiązania byłej synowej do złożenia oświadczenia woli co do przeniesienia na teściową własności nieruchomości. Chodziło o udziały w kilku działkach, które kobieta przekazała w drodze darowizny synowi i synowej w 2006 roku. Po ich rozwodzie – orzeczonym z winy synowej – chciała ziemię odzyskać.
Zgodnie bowiem z art. 898 par. 1 kodeksu cywilnego darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Po notarialnym odwołaniu darowizny kobieta próbowała więc dowieść przed sądem, że ekssynowa w sposób zarówno pośredni, jak i bezpośredni, „celowo w sposób krzywdzący w stosunku do jej osoby, okazywała jej nieuzasadnioną wrogość, zmierzając do doprowadzenia jej do rozstroju zdrowia”. Sąd nie dał jednak wiary tym zarzutom, tym bardziej że materiał dowodowy wskazywał raczej na to, że do kontaktu między kobietami nie dochodziło.
„Za niewdzięczne uznawać należy każde zachowanie obdarowanego, niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, przy czym aby zostało uznane za »rażąco niewdzięczne«, musi cechować je znaczne nasilenie złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej” – przypomniał sąd I instancji. I dodał, że okolicznością, która uzasadnia odwołanie darowizny na podstawie o komentowanego przepisu, nie może być sam rozwód obdarowanych. „Występujące w okresie poprzedzającym rozwód konflikty, kłótnie czy spięcia nie upoważniają do obejmowania tej sytuacji mianem rażącej niewdzięczności, nawet gdyby wobec teściów jedno z małżonków posługiwało się mało eleganckimi słowami” – akcentował sąd, powołując się na jeden z wyroków Sądu Apelacyjnego w Warszawie (ACa 1100/07).
Sędzia przewodnicząca zwróciła również uwagę, że w sprawie zwrotu darowizny wypowiadał się już Sąd Najwyższy (V CSK 179/11). Zgodnie z jego poglądem zawarcie związku małżeńskiego z zasady nie stwarza obowiązków wobec dalszej rodziny, a niewierność małżeńska obdarowanego, będąca zawinioną przyczyną rozwodu, nie stanowi rażącej niewdzięczności wobec darczyńców – teściów.
„Zdaniem Sądu powódka od początku rozwód syna odbierała zbyt osobiście, traktując go jak własną porażkę. W uzasadnieniu pozwu sama przyznała, że ta sytuacja »godziła w jej godność osobistą, poczucie wartości«. Powódka nie potrafiła pogodzić się z tym faktem, wybaczyć synowej, czuła do niej złość, niechęć i te uczucia towarzyszą jej do dzisiaj” – uznał sąd. „Sytuacji towarzyszącej rozwodowi syna nadała tak duże i zbyt osobiste znaczenie, że przekroczyło to jej zdolności adaptacyjne, doprowadzając do pogorszenia stanu zdrowia” – stwierdził, oddalając powództwo.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego w Opocznie, sygn. akt I C 312/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia