Od 8 września wchodzą w życie przepisy, które wprowadzają możliwość prowadzenia postępowań cywilnych przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej. Pisma w formie elektronicznej będą mogli wnieść zarówno powód, jak i pozwany, wykorzystując do tego elektroniczne biuro podawcze działające w ramach specjalnego systemu teleinformatycznego.

Wchodzące w życie na początku kwietnia zmiany w zakresie wpisów do Krajowego Rejestru Sądowego to zaledwie początek tegorocznej cyfryzacji spraw, które będzie można załatwić w sądzie powszechnym przez internet.

O wiele dalej idą przepisy, które wchodzą w życie 8 września. Nowelizacja ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.) oznacza rewolucję w zakresie dochodzenia roszczeń na drodze cywilnej. Jeśli wszystko zacznie funkcjonować zgodnie z planem, to przedsiębiorcy już za niespełna pół roku będą mogli egzekwować swoje prawa względem nierzetelnych kontrahentów bez potrzeby wychodzenia z biura firmy.

Już nie tylko EPU

Do tej pory informatyzacja bardzo nieśmiało wkraczała do polskich sądów. W 2010 r. udało się uruchomić elektroniczne postępowanie upominawcze (EPU), popularnie zwane e-sądem, a prowadzone przez XVI Wydział Cywilny Sądu Rejonowego w Lublinie.

Za pośrednictwem serwisu e-sad.gov.pl można dochodzić bezspornych roszczeń, np. zapłaty z tytułu nieuregulowanej terminowo faktury za powtarzalne świadczenia realizowane przez przedsiębiorcę na rzecz kontrahenta. E-sąd wystawi wtedy tytuł wykonawczy, który po opatrzeniu go klauzulą wykonalności jest podstawą dla komornika do prowadzenia przymusowej egzekucji.

Praktyka pokazuje jednak, że nawet niewiele odbiegające od schematu przypadki są przez e-sąd tratowane jako niedające podstaw do wystawienia nakazu zapłaty i w związku z tym są kierowane na drogę tradycyjnego postępowania cywilnego. A to oznacza znaczne wydłużenie dochodzenia roszczeń, ponieważ przekazanie sprawy przez e-sąd do sądu właściwości ogólnej trwa z reguły kilka miesięcy. Paradoksalnie więc skorzystanie z e-sądu – w sytuacji gdy się okaże, że sprawa jest zbyt skomplikowana – potrafi znacznie przeciągnąć załatwienie sprawy.

Za kilka miesięcy ma się to zmienić. Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego z 10 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1311 ze zm.) wprowadza od 8 września 2016 r. możliwość prowadzenia postępowań cywilnych przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej.

Zmiany można określić rewolucyjnymi, bo choć w dużej mierze dotyczą kwestii technicznych, to odejście od wymiany korespondencji na linii sąd – powód, sąd –pozwany w formie tradycyjnych listów, jako jedynej dopuszczalnej metody, stanowi swego rodzaju przewrót w sprawach cywilnych.

Po zmianach postępowanie cywilne będzie mogło być prowadzone przy wykorzystaniu systemu teleinformatycznego. Pisma w formie elektronicznej będą mogli wnieść zarówno powód, jak i pozwany, wykorzystując do tego elektroniczne biuro podawcze działające w ramach specjalnego systemu teleinformatycznego. Zmiany obejmą wszystkie sądy powszechne.

Ale uwaga: ustawodawca zdecydował się wprowadzić długi, aż trzyletni okres przejściowy. W tym czasie poszczególne sądy powinny dostosować się do zmian. Możliwość złożenia pism drogą elektroniczną ma zacząć obowiązywać najpóźniej 8 września 2019 r. W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad udostępnieniem sądom wspomnianego systemu teleinformatycznego.

Piotr Pieńkosz